Cleofas Cleofas
254
BLOG

Putin: Ulisses KGB, czy Czapajew?

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 3

 Jakoś Władimir Putin dotelepał z Soczi do końca imprezy. Plan Ulissesa KGB w Kijowie nie wypalił, osłona igrzysk nie na wiele się zdała. Jego namiestnik musiał salwować się z pałaców władzy do jakiegoś bunkra.

Odpowiedź Ulissesa KGB na Kremlu niedługo poznamy. Będą to intrygi i intryżki, tudzież dolary i rubelki.

Siła bezsilnych okazała się większa niż naga siła Berkutu. A w takim wypadku wyrasta garb kompleksu, którego nie widać gołym okiem, ale on pulsuje w poczynaniach, da się rozpoznać.

Naga siła we współczesnym świecie nie jest taką wartością, jak onegdaj. Nie można jej ukryć. Wieść o niej rozchodzi się lotem mediów. Nie ma czasu na chachmęcenie. Garbem Putina jest Majdan, który już jest wyrzutem, a może być przerzutem.

Rosjanie znajdują się w podobnej sytuacji, jak Ukraińcy na Majdanie. Czym się różni Putin od Janukowycza? Rządzi większym krajem, oligarchowie są więksi, korupcja jest większa.

Wobec tego większa jest naga siła, która zderzona z siłą bezsilnych może przegrać szybciej niż Berkut i Janukowycz w Kijowie.

To jest problem Putina, to jest jego garb. Dmucha na zimne, nie chce dopuścić do zalążka moskiewskiego Majdanu. Aresztowani zostali przyszli Kliczkowie, Jaceniukowie (Nawalny, Niemcow, Jaszyn), na szczęście przed igrzyskami zwolnił rosyjska wersję Tymoszenko (Chodorkowskiego), ale ten znalazł się tam, gdzie kiedyś Lenin.

Historia ponoć się nie powtarza, a jeżeli - jest farsą. Czy takie przerzuty wolnościowe w 1989 roku z Polski do innych krajów były farsą? Na pewno spóźniony przerzut do Rumunii był krwawą farsą.

Czy to ten garb Putina? Na pewno to garb Łukaszenki. Historia jednak się powtarza. Putin za pomocą swego Berkutu (OMON) nie dopuścił do Majdanu na moskiewskim placu Bołotnym.

Putin jest Ulissesem na miarę KGB. To niewystarczające kwalifikacje, aby przechytrzyć ducha czasu, wzorce kulturowe, które właśnie fundnęli mu Ukraińcy na Majdanie.

Plac Bołotny nie musi być Majdanem bis, Nawalny nie musi być Kliczką. W każdym razie Putin już nie śpi spokojnie. A ten, który nie śpi i czuwa, jest coraz mniejszym Ulissesem na miarę KGB.

Mit Majdanu będzie dla Rosjan rósł i rósł. Putin zechce się z nim rozprawić poprzez intrygi i intryżki, dolary i rubelki. Historia jednak uczy (jeżeli uczy, bo ciut naciągam): siła bezsilnych zwykle zwycięża wszelkie Berkuty, OMON, milicje.

Putin rozpędził Bołotny, ale jest tylko Ulissesem KGB, czyli Czapajewem.

Nie musi być tak, jak piszę. Putin ma jednak problem i wiem, że sobie z nim nie poradzi.

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka