Codziennik Prawdy Codziennik Prawdy
145
BLOG

Transfer władzy na Haiti

Codziennik Prawdy Codziennik Prawdy Polityka Obserwuj notkę 14

Przejmowanie władzy przez Stany Zjednoczone nad Haiti wkroczyło w nową fazę. Odesłany samolot francuski jest tylko jednym z symptomów tego, jak postępuje proces dominowania administracji Haiti przez urzędników USA.

 

Raport wstępny

 

Jak poinformowałRzecznik Departamentu Stanu USA Philip Crowley, premier Haiti miał podpisać specjalny dokument, na mocy którego za zarządzanie lotniskiem w Port-au-Prince jest odpowiedzialna strona Amerykańska. Zarządzanie oznacza tutaj nie tylko administrowanie bieżącymi sprawami lotniska, ale co jest znacznie istotniejsze, jest to również sprawowanie kontroli nad strefą powietrzną nad Haiti. Na mocy decyzji urzędników amerykańskich również Polscy ratownicy musieli lądować na sąsiadującej z Haiti Dominikanie.

 

Zarządzanie przestrzenią powietrzną stwarza Stanom Zjednoczonym niezwykle dogodną sytuację, jeśli chodzi o kontrolowanie przypływu międzynarodowej pomocy. Haitańczycy doceniają zaangażowanie Świata, jednak jedno jest pewne – na co dzień na ulicach widzą głównie amerykańskich żołnierzy i ratowników, widzą amerykańskie pojazdy oraz dostają amerykańską pomoc. Poparcie dla działań Stanów Zjednoczonych musi rosnąć z każdą chwilą, państwo to z pewnością zaczyna być traktowane jako Wielki Brat, który czuwa nad małym sąsiadem.

 

Po incydencie z francuskim samolotem, prezydent Haiti zaapelował, aby nie dochodziło do kolejnych sprzeczek na tym tle. Dał tym samym jasny sygnał, że Haiti popiera działania Stanów Zjednoczonych.

 

Kolejnym ważnym aspektem jest wypowiedź generała Russel Honore (http://www.cnn.com/2010/US/01/14/haiti.us.aid/index.html). Jest to osoba znana w środowiskach panamerykańskich i niezwykle szanowana. To on w dużej mierze odpowiadał za pomoc ofiarom huraganu Katrine, gdy Prezydent Bush oraz jego brat nadzorujący bezpośrednio akcję, nie dawali sobie rady. Stwierdził on, że pomoc Amerykańska powinna nadejść szybciej. Takie słowa wbrew pozorom nie oznaczają krytyki. Mówił on o pomocy militarnej, szybszym desantowaniu oddziałów bezpośredniego reagowania na wyspie. Jest to tak jakby legitymowanie działań, które w gruncie rzeczy mogą bezpośrednio naruszać suwerenność USA.

 

Należy pamiętać, że aktualnie na Haiti stacjonuje m.in. 17ta Dywizja Spadochronowa w liczbie ponad 100 żołnierzy. Ponadto docelowo na Haiti ma działać 82ga Dywizja Spadochronowa w liczbie 3,500 żołnierzy. Wczoraj rano do brzegów Haiti dopłynął lotniskowiec Carl Vinson, przystosowany w tej akcji do transportu dóbr pierwszej potrzeby, mając na pokładzie 19 helikopterów. Do poniedziałku na Haiti powinno operować około 10,000 amerykańskich żołnierzy i ratowników. Jest to liczba wystarczająca do utrzymania wstępnej kontroli nad Haiti.

 

Kolejnym istotnym krokiem jest naprawa największego Haitańskiego portu. Jest to uznane za priorytet. Zarząd nad portem również docelowo mają sprawować Amerykanie. Tym samym będą kontrolowali dwa kluczowe dla Haiti sektory – drogę morską i powietrzną. W taki sposób będą faktycznie decydowali o pomocy dla Haiti.

 

Jak może wyglądać przyszła kontrola?

 

Nie przewiduję, aby Haiti miało być kiedykolwiek włączone w struktury administracyjne USA. Byłoby to zbędne z punktu widzenia politycznego jak i ekonomicznego oraz całkowicie niepotrzebne administracji Obamy. Nie zapominajmy jednak, że Stany Zjednoczone szybką akcją ratunkową ugruntowały tutaj swoją pozycję.

 

Najprawdopodobniej ONZ uchwali rezolucję, która da Stanom Zjednoczonym mandat na zarządzanie odbudową Haiti. W ten sposób zostaną usankcjonowane działania administracji Obamy. USA będą sprawowali oficjalnie kontrolę nad procesem podziału środków pochodzących z funduszy, które są na bieżąco przekazywane poszkodowanym Wyspiarzom.

 

Miejmy na względzie również to, że same Stany Zjednoczone zobowiązały się przekazać co najmniej 100 mln $ na odbudowę tego państwa. Aby uzmysłowić sobie wielkość tej kwoty, należy wskazać, że dochody budżetowe Haiti to około 1 mld $, czyli jest to 10% całego budżetu Haiti (https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/geos/ha.html). Dysponowanie takimi środkami de facto przenosi centrum decyzyjne z rządu na administrację kryzysową.

 

Najpewniej więc Stany Zjednoczone będą na podstawie mandatu ONZ bądź na podstawie umowy dwustronnej z Haiti, sprawowały wieloletni zarząd nad najważniejszymi sektorami wyspy, jednocześnie mając dostęp do portu i do lotniska. Tym samym zrealizują swoje cele, na które wskazałem w poprzednim tekście. Zamiast bazy wojskowej może powstać „tymczasowy obóz pomocy”, który w gruncie rzeczy będzie niczym innym jak właśnie taką samą bazą działającą jako pomoc dla Haiti w zakresie administrowania sprawami bieżącymi.

 

Wierzę tylko temu, co można zaobserwować. Najważniejsze są fakty. Człowiek obdarzony zdolnością logicznego rozumowania i wyciągania wniosków, może czerpać z faktów niebywały pożytek. Racjonalna analiza, z odrzuceniem mitów i teorii tworzonych pod wcześniej ustaloną tezę, pozwala nam dostrzec w Świecie prawdę - taką, jaką ona jest. Bez zbędnego fałszu i w jej czystej postaci.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka