Free Your Mind Free Your Mind
74
BLOG

Nie będę płakał po Olejnik

Free Your Mind Free Your Mind Polityka Obserwuj notkę 45

Anglosasi mówią "watch your language" w pewnych sytuacjach. Czy dziennikarze powinni ważyć słowa? W Polsce mamy tendencję do poszerzania granic specyficznie rozumianej wolności słowa, co w praktyce wygląda tak, że dziennikarz może wykorzystać w swoim artykule oszczerstwa i kłamstwa, po czym, gdy zostanie mu to udowodnione i gdy ktoś wystąpi z pozwem sądowym, oburzać się, że spadają zupełnie nieuzasadnione sankcje na "ludzi mediów".

"Watch your language" mogła swego czasu pomyśleć p. Kublikowa i p. Olejnikowa, pisząc o pracownikach Polskiego Radia, ale wcale tego nie uczyniły. Gdy w ub. roku J. Targalski skierował sprawę do sądu (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,4153786.html?skad=rss), Kublikowa twierdziła tak:

"Podtrzymuję to, co pisałam o zachowaniu Jerzego Targalskiego jako wiceprezesa Polskiego Radia. To nie są moje oceny. Przytaczałam opinie jego podwładnych i fakty przez nich opisywane. Jeżeli zostały naruszone czyjeś dobra, to chyba tych pracowników, którzy usłyszeli, że są "złogami gierkowsko-gomułkowskimi"."

Nie wskazywało więc nic na to, że dziennikarka poczuwa się do jakiejkolwiek winy. Już nie wchodzę tu w kwestię, czy swoimi działaniami z Olejnikową realizowały konkretne zamówienie polityczne "na odcinku media publiczne", czy nie, bo to w tej chwili nie jest istotne. Gdy więc zaczęły się przedostawać do mediów wieści, że świadkowie zeznają zupełnie inaczej niż przedstawiały sprawę Kublikowa z Olejnikową (http://wiadomosci.onet.pl/1679740,327,1,1,,item.html), zaczęly się pojawiać dość zaskakujące głosy, jakoby to Targalski "brał pomstę" na Bogu ducha winnych dziennikarkach, które może "trochu przesadziły" ze swoimi oskarżeniami, ale przecież "chciały jak najlepiej", a poza tym chodzi o "wolność prasy" i "wolność słowa".

Naraz do tych głosów dołącza T. Sakiewicz, który dziś w salonie po otrzymaniu telefonu od Olejnikowej, deliberuje nad tym, czy jednak dziennikarz dziennikarza powinien ciągać po sądach, czy nie. Można by zadać sobie pytanie, czy dziennikarz ponosi jakąś rzeczywistą odpowiedzialność cywilno-prawną za swoje działania medialne, czy jest zupełnie bezkarny, ale mniejsza z tym.

Ja bowiem uważam, że takie sądowe rozprawy z nierzetelnymi pracownicami/pracownikami mediów to bardzo dobry sygnał, bez względu na to, czy pozew składa dziennikarz czy nie. Dziennikarz dziennikarzowi wilkiem? Bardzo dobrze. Do tej pory bowiem polskie wilki dziennikarskie przebierały i przebierają się w skóry owiec, udając, że rzetelnie relacjonują jakieś wydarzenia, a wpadając w szał, gdy się im wytknie oszczerstwo, łgarstwo czy dezinformację.

Niech więc nareszcie, zgodnie z przysłowiem, poniosą i wilka. Nawet, jeśli to wilk płci żeńskiej, że się tak wyrażę ;P 

https://yurigagarinblog.wordpress.com/2014/02/03/komplet/ (pod tym adresem dostępne są moje przeróżne opracowania z "Czerwoną stroną Księżyca" i aneksami do niej włącznie); polecam jeszcze tę moją analizę z 2024 r. zamieszczoną gościnnie u prof. M. Dakowskiego: https://dakowski.pl/wokol-hipotezy-dwoch-miejsc-free-your-mind/ ) legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych w Irlandii 2 (before you read me you gotta learn how to see me) free your mind and the rest will follow, be colorblind, don't be so shallow "bot, który się postom nie kłania" [Docent Stopczyk] "FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant] "Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik] "Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230] "Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski] "Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła] "FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych. Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael] "Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski] kwestia archiwów IPN-u Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?" Komorowski: Co to znaczy otwarcie?" "Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) " [tzw. listy czytelników do "Trybuny"] "Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia" [Tusk] "Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa." [ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja] "Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) " [tzw. czytelniczka "Trybuny"]

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (45)

Inne tematy w dziale Polityka