Ciekawe gdzie schowali tego patałacha bo go coś nie widać.
Pewnie w jakiejś jednostce wojskowej albo willi rządowej, siedzi pod kocykiem popija kakauko i głaska kotecka.
Nie ma się co dziwić że go nie ma, bo to nie jest trener na złe czasy ale na dobre też nie.
Żeby tylko, jak będzie po wszystkim nie wrócił do steru.