Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko
42
BLOG

Co się z Wami dzieje?

Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko Polityka Obserwuj notkę 19

Tę notkę chciałem napisać wcześniej, ale przyznam: brakowało mi śmialości. Ośmielił mnie Sowiniec: http://bukojer.salon24.pl/105598,niedzielna-hipokryzja-pis

Prawo i Sprawiedliwość jest moją partią. Ściśle mówiąć, jest moją partią ze względu na Pana Prezydenta, jego brata, Zbigniewa Romaszewskiego, prof. Leguto. I Barbarę Bubulę. Jest moją partią, bo uwierzyłem, że PiS chce Polski Solidarnej.

I nie to, że się zawsze z nimi zgadzam, ale ich szanuję. 

Ale od jakiegoś czasu mam wrażenie, że Prawo i Sprawiedliwość spada po równi pochyłej. I że niedługo zostanie Pan Braciom tylko najbardziej radykalny i powiem szczerze - najgłupszy - elektorat.

Naprawdę jest mi przykro, że piszę źlę o Prawie i Sprawiedliwości. I nawet nie chodzi o to, że ktoś napisze, że jestem michnikowcem, Żydem, pedałem, nie-Polakiem. Takim personom mogę odpowiedzieć tylko jedno: możecie mi podskoczyć.

Ale mnie na prawdę interesuje: Co się z Wami dzieje?!

Mam na Was głosować, czy desperacko oddać głos na któreś z niszowych ugrupowań?

 

Krzysztof Wołodźko Utwórz swoją wizytówkę Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty. Wyją syreny, wyją co rano, grożą pięściami rude kominy, w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną, noc jest przelaną kroplą jodyny, niechaj ta kropla dzień nasz upalny czarnym - po brzegi - gniewem napełni - staną warsztaty, staną przędzalnie, śmierć się wysnuje z motków bawełny... Troska iskrą w sercu się tli, wiele w sercu ognia i krwi - dymem czarnym musi się snuć pieśń, nim iskrą padnie na Łódź. Z ognia i ze krwi robi się złoto, w kasach pękatych skaczą papiery, warczą warsztaty prędką robotą, tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery, im - tylko radość z naszej niedoli, nam - na ulicach końskie kopyta - chmura gradowa ciągnie powoli, stanie w piorunach Rzeczpospolita. Ciąży sercu wola i moc, rozpal iskrę, ciśnij ją w noc, powiew gniewny wciągnij do płuc - jutro inna zbudzi się Łódź. Iskra przyniesie wieść ze stolicy, staną warsztaty manufaktury, ptaki czerwone fruną do góry! Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi drogę, co dzisiaj taka już bliska? Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi, gniewną, wydartą z gardła konfiskat. Władysław Broniewski, "Łódź"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka