Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko
275
BLOG

Czytajcie Wołodźkę (nie tylko) w GPC ;-)

Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko Rozmaitości Obserwuj notkę 9

Nie mam ostatnio czasu na bloga, pechowo. Napiszę zatem tylko, że jutro mój kolejny felieton dla "Gazeta Polska Codziennie". Tym razem o tym, że rząd premiera Tuska politykuje toporem. Dwa poprzednie (o "reformie" emerytalnej i Joannie Senyszyn/SLD) może uda mi się zamieścić na blogu, jak już wyjaśnię z Redakcją, czy można, czy nie.

Co poza tym? Zachęcam do lektury wołodźkowych felitonów na deon.pl. Dzisiejszy o wizycie w Belwederze w zeszły czwartek. Co jeszcze ciekawego? O tym jak zwykle na facebooku i twitterze.

PS. W kwietniowym ZNAK polecam swój tekst o Władysławie Broniewskim, a w najbliższym numerze warszawskiego pisma KONTAKT tekst o relacjach Kościół - lewica. Redakcja KONTAKT gada z Adamem Michnikiem, a Wołodźko Michnika krytykuje.

I to chyba tyle póki co.:-)

http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,667,kosciol-lewica-emerytura.html

Pozdrawiam serdecznie, Conso W Podróżach

Krzysztof Wołodźko Utwórz swoją wizytówkę Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty. Wyją syreny, wyją co rano, grożą pięściami rude kominy, w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną, noc jest przelaną kroplą jodyny, niechaj ta kropla dzień nasz upalny czarnym - po brzegi - gniewem napełni - staną warsztaty, staną przędzalnie, śmierć się wysnuje z motków bawełny... Troska iskrą w sercu się tli, wiele w sercu ognia i krwi - dymem czarnym musi się snuć pieśń, nim iskrą padnie na Łódź. Z ognia i ze krwi robi się złoto, w kasach pękatych skaczą papiery, warczą warsztaty prędką robotą, tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery, im - tylko radość z naszej niedoli, nam - na ulicach końskie kopyta - chmura gradowa ciągnie powoli, stanie w piorunach Rzeczpospolita. Ciąży sercu wola i moc, rozpal iskrę, ciśnij ją w noc, powiew gniewny wciągnij do płuc - jutro inna zbudzi się Łódź. Iskra przyniesie wieść ze stolicy, staną warsztaty manufaktury, ptaki czerwone fruną do góry! Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi drogę, co dzisiaj taka już bliska? Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi, gniewną, wydartą z gardła konfiskat. Władysław Broniewski, "Łódź"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Rozmaitości