Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko
33
BLOG

trabanty czy volkswageny?

Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko Polityka Obserwuj notkę 12

Krzysztof Leski i Igor Janke chcą przekonać mnie, szeregowego czytelnika, że w temacie Polski to wszyscy walczylyli o take Polske.

Red. Leski walczył nieco dłużej, Igor Janke nieco krócej a ja wcale, nie licząc faktu, że jednego razu zwymiotowałem szpinakiem w PRL-owskim przedszkolu na zielono, co oczywiście wcale mnie nie czyni ekologiem.

Pierwsze papierosy kupiłem na drodze Czempiń-Śrem-Jarocin, opakowanie typowo PRL-owskie. To był glupi świat, drogą jeździly bizony i pierwsze mercedesy. Moi Rodzice właśnie uczyli się jak łapać koniec z końcem w temacie najlepszych z możliwych transformacji.

Pojawiła się tzw. wolna prasa, w "Świecie Młodych" Kwaśniewski szczerze uśmiechał się do dzieci. Byłem smarkaczem, uwielbiałem Trójkę, Tata robił mi herbatę z cytryną i mówił: "wam pewnie będzie lepiej". Nie rozumiałem.

Co mam powiedziedzieć w temacie rabanty czy volksvageny? Brzydkie słowo?

 

 

 

Krzysztof Wołodźko Utwórz swoją wizytówkę Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty. Wyją syreny, wyją co rano, grożą pięściami rude kominy, w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną, noc jest przelaną kroplą jodyny, niechaj ta kropla dzień nasz upalny czarnym - po brzegi - gniewem napełni - staną warsztaty, staną przędzalnie, śmierć się wysnuje z motków bawełny... Troska iskrą w sercu się tli, wiele w sercu ognia i krwi - dymem czarnym musi się snuć pieśń, nim iskrą padnie na Łódź. Z ognia i ze krwi robi się złoto, w kasach pękatych skaczą papiery, warczą warsztaty prędką robotą, tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery, im - tylko radość z naszej niedoli, nam - na ulicach końskie kopyta - chmura gradowa ciągnie powoli, stanie w piorunach Rzeczpospolita. Ciąży sercu wola i moc, rozpal iskrę, ciśnij ją w noc, powiew gniewny wciągnij do płuc - jutro inna zbudzi się Łódź. Iskra przyniesie wieść ze stolicy, staną warsztaty manufaktury, ptaki czerwone fruną do góry! Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi drogę, co dzisiaj taka już bliska? Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi, gniewną, wydartą z gardła konfiskat. Władysław Broniewski, "Łódź"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka