Zapewne część z Państwa kojarzy cykl filmów "Errata do biografii". W ramach serii ukazał się także film Maćka Gawlikowskiego o Władysławie Broniewskim. Ale ostatecznie wylądował na półce w archiwach TVP, czyli zasilił szereg tzw. "półkowników".
Dowód tutaj:
http://www.tvp.pl/filmoteka/film-dokumentalny/errata-do-biografii/wideo/artur-miedzyrzecki?start_rec=8
A tutaj film do obejrzenia i zassania:
http://video.google.pl/videoplay?docid=2979104098300490901&hl=pl
Jak to się stało? Jak Państwo wiecie, po śmierci córki władze PRL wysłały Broniewskiego na leczenie do Kościana. To wersja oficjalna, wersja po erracie okazuje się nieco bardziej skomplikowana. W czasach, gdy Broniewski siedział w Kościanie (bo tak to można nazwać) dyrektorem szpitala był Oskar Bielawski, jeszcze przed wojną zdecydowany eugenik (jako bodaj jedyny w Polsce opatrzył pozytywnym komentarzem ustawy hitlerowskie dotyczące tej kwestii), po wojnie "nawrócony" na stalinizm.
Jego synem jest Maciej Zaremba, dziennikarz, pisarz:
http://www.biblionetka.pl/art.asp?kom=tak&oid=-1&aid=68726
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,44425,2193223.html
którego Adam Michnik nazwał swoim przyjacielem. I tenże Zaremba zaczął grozić TVP, że jeśli nie wycofa filmu z odbiegu, poda ją do sądu, gdyż szkaluje dobre imię jego ojca. Jak widać telewizja wzięła sobie do serca pogróżki Zaremby i film wycofała z obiegu. Złośliwie mozna powiedzieć, że Dawid pokonał Goliata.
Każdy kto obejrzy, lub obejrzał dokument Maćka, będzie mógł sobie wyrobić na ten temat zdanie.
Mam pytanie do Szanownej Pani Janiny Jankowskiej. Czy wie o tym fakcie? Czy jest w stanie go umotywować? Czy uważa, że TVP zasługuje na miano instytucji zaufania publicznego? Czy w telewizji publicznej pracują ludzie, którzy mają los cochones, czy jest to kłębowisko żmij, układów i układzików? Czy w związku z tym, co stało się z filmem Maćka sądzi Pani, że TVP w sposób właściwy wywiązuje się ze swojej misji?
A może po prostu liczono na to, że losem filmu nikt się nie zainteresuje, bo kogo będzie obchodził jakiś tam Broniewski, piłsudczyk, kawaler Orderu Virtutu Militari, jeden z najwybitniejszych poetów polskich XX wieku, postać tragicznie uwikłana w stalinizm? Ani on ciekawy dla prawicy, ani dla po-PRL-owskiej lewicy.
Czyżby rządziły nami wciąż trumny Bieruta, Bermana et consortes?
Pani Janino, co jest, do ciężkiej anielki?
ps. I proszę mi nie mówić, że to film słaby itp. dyrdymały, jakie słyszałem od paru osób przy okazji systemu 09, bo zacznę podejrzewać tak twierdzących już nie tylko o stronniczość, ale po prostu złą wolę.
ps. Przypominam, że to Maciek Gawlikowski jest współautorem tekstu w "TP" o Stachowiczu, byłym esbeku, który w wyniku tego artykułu stracił pracę eksperta w jednej z sejmowych komisji śledczych. Mam nadzieję, że nie to jest kluczem do zdjęcia jego filmu.
