Wszystko dobre, co się dobrze kończy, choć jeszcze nie wiadomo dla kogo. Bo ponoć jedni mówią, że ostatni odcinek produkcji Wojtka Klaty i Andrzeja Horubaly jest strasznie prawicowy, inni, że jeszcze straszniej lewicowy. Okaże się dziś po 22.20.
Piąty odcinek nosi tytuł "Mniejszości". Autorzy, jak to się dziś uczenie mów, analizują strategię dyskursu mniejszościowego, rozpatrują profity płynące z występowania wobec społeczeństwa w charakterze ofiary, a także ograniczenia związane z tą rolą.
Agnieszka Graff, jedna z najbardziej znanych polskich feministek opowiada o swoich doświadczeniach aktywności społecznej, analizuje, w jaki sposób buntownicy zepchnięci do NGO'sów przez wiele lat tworzyli alibi dla liberalnego państwa.
Natomiast uczestnicy Forum Frondy opowiadają o akcjach podejmowanych w celu pobudzenie do działania świadomych katolików.
Wreszcie Sylwia Chutnik, założycielka fundacji MaMa mówi, dlaczego matki w Polsce są mniejszością i jak mogą walczyć o swoje prawa.
Intrygujący punkt programu stanowi rozmowa prof. Cascio z Wojciechem Klatą (przeprowadzona via internet), w której mowa o przyszłych prawach obywatelskich dla małp i nie-ludzkich osób (cokolwiek ma to oznaczać). Zapraszam.:-)
Krzysztof Wołodźko
Utwórz swoją wizytówkę
Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty.
Wyją syreny, wyją co rano,
grożą pięściami rude kominy,
w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną,
noc jest przelaną kroplą jodyny,
niechaj ta kropla dzień nasz upalny
czarnym - po brzegi - gniewem napełni -
staną warsztaty, staną przędzalnie,
śmierć się wysnuje z motków bawełny...
Troska iskrą w sercu się tli,
wiele w sercu ognia i krwi -
dymem czarnym musi się snuć
pieśń, nim iskrą padnie na Łódź.
Z ognia i ze krwi robi się złoto,
w kasach pękatych skaczą papiery,
warczą warsztaty prędką robotą,
tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery,
im - tylko radość z naszej niedoli,
nam - na ulicach końskie kopyta -
chmura gradowa ciągnie powoli,
stanie w piorunach Rzeczpospolita.
Ciąży sercu wola i moc,
rozpal iskrę, ciśnij ją w noc,
powiew gniewny wciągnij do płuc -
jutro inna zbudzi się Łódź.
Iskra przyniesie wieść ze stolicy,
staną warsztaty manufaktury,
ptaki czerwone fruną do góry!
Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi
drogę, co dzisiaj taka już bliska?
Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi,
gniewną, wydartą z gardła konfiskat.
Władysław Broniewski, "Łódź"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka