Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko
31
BLOG

Auuuuuuuuuuuuuuuuuu!

Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko Polityka Obserwuj notkę 10

Miałem dziś być w Serocku, na konferencji organizowanej przez prof. Jana Szomburga w ramach Polskiego Forum Obywatelskiego. Ale rankiem w ramach zrzucania kilogramów, co mi wszyscy szczerze zalecają po emisji „Systemu 09” wsiadłem na rowerek, wywaliłem się na krawężniku i rozharatałem nogę.
 
W sumie to takie dziwne wrażenie.
 
Boli jak nie powiem co, dowlokłem się do lekarza i cierpię. Nie, nie cierpię godnie, bo się przecież skarżę. I nawet nie tyle męczy ból fizyczny co myśl o tej zmarnowanej konferencji. Bawi mnie jedynie myśl o tym jaki ładny miałem lot – normalnie pamiętam to jak scenę z filmu kaskaderskiego. Lekarz mnie dobił: „waga pana zgubiła”. A łyżka na to: niemożliwe!
 
Cóż, pożytek z tego taki, że Remik Okraska dostanie szybciej felieton na stronę internetową OBYWATELA. Do tego poczytam sobie jutro 50-tą „Frondę” (świetny tekst red. Terlikowskiego już mam za sobą). A na drugą nóżkę „O Rewolucji. Rosja 1905, 1917” Róży Luksemburg. I „Tajne służby kapitalizmu” Vadima Makarenko.
 
PS. Ponieważ ostatnio w modzie jest niepisanie na salon, lub deklarowanie, że się już nie będzie pisać, to uprzejmie informuję, że odwieszam niepisanie.
 
PS 2. Jakiś czas temu jeden z Kulegów Blogerów popełnił notkę o „krakowskiej janosikowej”: dr Ilonie Rosiek-Koniecznej. Pamiętam, żeśmy wymienili komentarze w tym temacie. Kilkanaście dni temu zrobiłem wywiad z panią doktor, ukaże się w ramach większego tekstu o „współczesnych Judymach”. Szczerze mówiąc, gdyby nie przynaglenie Kolegi, tekst by pewnie nie powstał. Dziękuję. Myślę, że będzie to bardzo mocny artykuł .
 
PS3. Przy okazji ostatniego tekstu Joanny Gwiazdowej nie wrzuciłem ważnej informacji: za jakiś czas ukaże się nakładem OBYWATELA obszerny wywiad-rzeka z Gwiazdami. W przyszłym tygodniu na naszym czerwonym blogu wrzucimy pierwsze fragmenty. Całość ukaże się najpewniej w czerwcu. Oj, będzie się działo!
 
OK, teraz sobie pocierpię godnie choć niewygodnie. Upraszam dziś moich adwersarzy o taryfę ulgową.

Krzysztof Wołodźko Utwórz swoją wizytówkę Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty. Wyją syreny, wyją co rano, grożą pięściami rude kominy, w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną, noc jest przelaną kroplą jodyny, niechaj ta kropla dzień nasz upalny czarnym - po brzegi - gniewem napełni - staną warsztaty, staną przędzalnie, śmierć się wysnuje z motków bawełny... Troska iskrą w sercu się tli, wiele w sercu ognia i krwi - dymem czarnym musi się snuć pieśń, nim iskrą padnie na Łódź. Z ognia i ze krwi robi się złoto, w kasach pękatych skaczą papiery, warczą warsztaty prędką robotą, tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery, im - tylko radość z naszej niedoli, nam - na ulicach końskie kopyta - chmura gradowa ciągnie powoli, stanie w piorunach Rzeczpospolita. Ciąży sercu wola i moc, rozpal iskrę, ciśnij ją w noc, powiew gniewny wciągnij do płuc - jutro inna zbudzi się Łódź. Iskra przyniesie wieść ze stolicy, staną warsztaty manufaktury, ptaki czerwone fruną do góry! Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi drogę, co dzisiaj taka już bliska? Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi, gniewną, wydartą z gardła konfiskat. Władysław Broniewski, "Łódź"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka