Rozmaitości 15.11.2009, 13:42 Reportaż z happeningu (opowiadanie) Najgorszą plagą w gazetach lokalnych są młodzi adepci dziennikarstwa. To gorsze niż dżuma. W miasteczkach położonych w pobliżu takiej Warszawy jest to szczególnie dotkliwe, bo towarzystwo jest tutaj zepsute przez zajęcia...
Historia 14.11.2009, 18:08 Przyjaciel esesmana Landaua 19 listopada 1941 roku, Drohobycz. Od rana trwa obława na Żydów. W Niemców jakby piekło wstąpiło. Biegali za ludźmi, zapędzając ich do klatek schodowych, na podwórka i tam zabijali. Landau siedzi w domu, jest trochę...
Rozmaitości 13.11.2009, 21:30 Pitaval prowincjonalny. Niezwykłe przypadki Ireneusza K. Kiedy prokurator Grzesiek opowiadał mi o jakimś przestępcy albo degeneracie, który porwał się na rodzinę z siekierą, rozpierał się wygodnie w fotelu, wyłączał telewizor, który stał za nim i rozpoczynał historię...
Rozmaitości 13.11.2009, 12:04 O moim domu (8) Żeby opisać nasze przygody związane z podłączaniem do działki linii energetycznej, muszę zastosować trochę inną perspektywę, niż w poprzednich odcinkach. Wydarzenia, o których opowiem rozegrały się na przestrzeni ponad...
Rozmaitości 13.11.2009, 10:16 Pan Samochodzik i lista Wildsteina(2) Stojąc przed zamkową bramą patrzył pan Samochodzik w dolinę, cały czas widział samochód uwożący ku niedostępnym dla niego miejscom dyrektora Marczaka i Waldemara Baturę. Myślał przy tym, jak bardzo zmienił się świat...
Gospodarka 12.11.2009, 11:48 O rzemieślnikach Bloger Trubro puścił dziś bardzo ciekawy tekst o produkcji przemysłowej i rzemiośle. Przypomniałem sobie, że sam kiedyś bardzo dużo pisałem o pracy. Napisałem choćby taki kawałek o małych warsztatach rzemieślniczych. Moim zdaniem...
Gospodarka 11.11.2009, 16:45 Kolejny kawałek o złomie Waldburg domagał się ode mnie tekstu na temat handlu złomem. Odmówiłem, ale po pewnym czasie zmieniłem zdanie. Nie jest to co prawda ten kawałek, o który chodziło Waldburgowi, ale jest to niewątpliwie tekst o handlu...
Rozmaitości 10.11.2009, 20:58 O moim domu (7) Siedzieliśmy we trójkę; Lucyna, Ignacy i ja w ogródku kawiarni która znajdowała się w miasteczku położonym najbliżej naszej działki i domu Ignacego. Oboje wpatrywaliśmy się w niego kocim...