mietek mietek
567
BLOG

Dzienna zmiana

mietek mietek Polityka Obserwuj notkę 7

We wczorajszym swoim poście - do zapoznania się kliknij tu -  poinformowałem powołując się na znajomą Njusacza, którą Janusz Palikot zapytac miał wczoraj w banku mniej więcej "do Olechowskiego to prosto?", że doszło do spotkania w/w Panów. 

 

Dziś zabrał głos na ten temat także Njusacz, a jego wpis w całości - kliknij tutaj,  przyznam, że czuje niedosyt. Wybrane fragmenty jednak przytoczę na Salonie, wszystkie linki oraz multimedia na pewno działają ale dziwnym trafem zawsze jakoś na Salonie jest z nimi problem. Może Zagdaki Polityczne się tym zainteresują.

 


 


"Kiedy między psem i kotem pojawia się przyjaźń, to tylko jako sojusz przeciw kucharzowi." "Dzienną zmianę" czas zatem zacząć!



Z cyklu zagadki polityczne: co łączy panów Olechowskiego, P. i Schetynę?

Według mnie "kucharz", którym może być tylko p. Tusk!

za: marucha.wordpress



Panie Premierze, jęśli Pan to czyta to niech się Pan teraz tylko nie śmieje z Njusacza bo już przypominam Panu te słowa z końcówki 2010 roku:

"Największym kosztem będzie to, co przewiduję i mogę przyjmować zakłady, że Janusz P zbuduje partię na dwa, może trzy procent, nie więcej, i nie wejdzie do parlamentu, ale że to my stracimy te dwa - trzy procent" -powiedział Tusk we Włodawie (lubelskie) podczas spotkania z kandydatami PO, startującymi w wyborach samorządowych. ( tutaj kliknij)




Zanim przejdę do faktów, które będą jeszcze mniej zabawne to cofnę się do: 26.10.2009 eFakt.pl z wypiekami na twarzy relacjonował, że:

"Nie z żoną i nie z kolegami z PO będzie świętował swoje 45 urodziny polityk PO Janusz P.Toz Andrzejem Olechowskim spotka się jubilat ." oraz "To właśnie Olechowskiego dosięgnie zaszczyt skosztowania najstarszego wina z piwniczki P. Takie spotkanie może jednak zaskakiwać. Jeszcze niedawno P. spotkał się na tajnej kolacji z Grzegorzem Schetyną (46 l.) i próbował go przekonać, że to Bronisław Komorowski (56 l.), a nie Donald Tusk (52 l.) powinien być kandydatem PO w wyborach prezydenckich. A teraz spotyka się z Andrzejem Olechowski, który w wyścigu o fotel głowy państwa będzie najprawdopodobniej reprezentował Stronnictwo Demokratyczne. W co tym razem gra Janusz P?"(tutaj)


Zastanówmy się jak to się bowiem mogło stać, że w 2 lata od niewinnego opijania przypomnianych urodzin, ówczesny jubilat oraz skazywana na pożarcie "partia jednego człowieka" zostaje 3 frakcją w Parlamencie? Chyba „ ktoś k.....a przestawił wajchę”. ( tutaj klik) Jeśli tak to z jakiego powodu?


W grze muszą być zatem pieniądze - DUŻE PIENIĄDZE. Gdzie w Polsce takie znaleźć? Na kontach Otwartych Funduszy Inwestycyjnych. Sprawdźmy zatem ten trop:

-25.08.2010 Pan Premier poinformowany o powiększającej się nierównowadze centralnego budżetu "Zielonej Wyspy" postanowił wzorując się na Putinie ( o którym wpis już był tutaj) spotkać się z szefami OFE i krótko zapowiedzieć im: "Albo zmienicie sposób swojego działania i zaczniecie stawiać dobro klienta na pierwszym miejscu, albo rząd zastanowi się nad zmianą systemu emerytalnego w Polsce."

-25.09.2010 Celebryta z Biłgoraju obwieścił - "odchodzę z Platformy".

- przełom 2010/2011 debatowanie nad zmniejszeniem wielkości składek ( czyli strumienia co miesięcznych pieniędzy) przekazywanych do OFE celem zyskownego ich "pomnażania".

- Styczeń/Luty 2011r. niespotykana wówczas fala krytyki działań i potknięć Rządu PO-PSL skwitowana przez Premiera Tuska: „ ktoś k.....a przestawił wajchę”.

Jeszcze do lata ubiegłego roku udawało się utrzymać poparcie dla "Secesjonisty z PO" wokół błędu statystycznego, a CBA poddało Wychodźcę "rutynowej" kontroli skarbowej ( tu), mimo to tej "niewidzialnej ręki" nie dało już się zatrzymać bo takiego dostała speeda, że nie było w konfrontacji z nią "mocnych".


Zyskowne straty OFE

Obecnie w budżecie nadal jest źle, a niektórzy mówią, że będzie tylko gorzej (zapraszam na kolejne wpisy) zatem zacząć się musiało kolejne safari na mieszkancach "tej ziemi". Pierwsze trofea już zdobyte: uszczelniony podatek Belki, podwyższona składka w ramach "walki z bezrobociem" zdaje się rentowa, rozpoczęcie dyskusji o...emeryturach.

"W 2011 r. oszczędzający w otwartych funduszach emerytalnych stracili 11 mld zł. Zarządzający II filarem zarobili ponad 600 mln zł. System potrzebuje zmian."(tu) Jeśli jesteś beneficjentem tego systemu to gratuluję ale widząc tego typu texty w opiniotwórczej gazecie musisz zacząć się zastanawiać czy węgierska metoda nie zostanie wprowadzona nad Wisłą. Tam także rząd początkowo ograniczył, po czym zawiesił, a w ostateczności w części przejął zgromadzone na tamtejszych kontach aktywa. Co jest bardziej prawdopodobne: niepopularne zwiększenie wieku umożliwiającego uzyskanie świadczeń społecznych czy też przejęcie w majestacie prawa oczywiście tego co w pocie czoła "pomnażacie" gdyż tylko państwo będzie mogło zapewnić godne emerytury?

Tego typu syndrom węgierski zaczęli najprawdopodobniej wkalkulowywać w swoje modele "władcy marionetek" gdyż "wajcha" znowu została przestawiona. Takiej ilości krytyki władz nie widziałem od...czasów obalenia "Kaczora". Ktoś może powiedzieć - JEST ZA CO - i ja się zgadzam: sypie się narracja po-smolenska, rozpętało się pandemonium w służbie zdrowia przez wprowadzoną właśnie "reformę", "nie doczytało" tych nieszczęsnych ACTA i na stanowiska wstawiło się osoby, które nie radzą sobie z wyzwaniami infrastruktury na Euro2012.



 Ja jednak przyczyn tego co widzę w mediach będę dopatrywał się w zakulisowej walce o OFE. Oto dziś ( 15 lutego 2012 r.)  spotkać się mieli p. P ( na zdjęciu poniżej)

 






za: spindoktorzy.pl


oraz p. Andrzej Olechowski Wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej pewnego banku. O czym rozmawiali dowiemy się za dwa lata! Na pewno ja nie będę snuł domysłów czy bardziej tematyką była du**pa Maryny, polityka czy kasa bo nie chcę mieć wizyty "smutnych panów" o 6 rano. 


Warto jednak na wszelki wypadek zapamiętać tę datę 15 lutego 2012 r. także z tego powodu, że oto ten Pan pokazujący swe rączki na stoliku - czyli Nasz Ulubieniec - Grzegorz Schetyna. AKURAT DZIŚ w dzień wspomnianego już nawiedzenia przez Spirytystyka z Biłgoraju biura byłego ministra o ksywce "czyste ręce 1994"- co za koincydencja przyznajcie sami! - wygłosił quasi orędzie do narodu na falach eteru użyczonego przez radio Zet( warto też odnotować) skupiając się nad przekazaniem swoich rozważań nad kondycją PRemiera Tuska:

"Nie wiem, może jest zmęczony, bo jest trudny czas, ten styczeń w ogóle jest trudny i rok temu było podobne, bo pamięta pani i problem z rozkładem jazdy i problem z raportem MAK... (...) Tak i ten styczeń też jest trudny dla nas, mówię tutaj o całej Platformie, a przede wszystkim o rządzie, bo tych spraw problemowych jest dużo, więc to jest taki kryzys. Trzeba sobie z tym poradzić. Uważam, że potrzebne jest nam więcej energii, nam wszystkim,także jemu. (przypomnę to o D. Tusku!!!)

Także ministrowie powinni go bardziej odciążać, to znaczy prowadzić te sprawy, bo mam takie wrażenie, że za dużo ma na głowie i na barkach swoich, że przejmuje się całą tą sytuacją, że prowadzi, czy
koordynuje wiele tych trudnych spraw." (tu)

 

za: wybory2007upr.files 

 

Dzienną zmianę czas rozpocząc!!!

mietek
O mnie mietek

kokodzambo i do przodu

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka