czeQfli czeQfli
79
BLOG

Rok 2035: Kto premierem Polski?

czeQfli czeQfli Polityka Obserwuj notkę 1
Czy granice państwowe są jeszcze tak ważne w XXI wieku? Czy obywatelstwo to tylko formalność, czy coś, co naprawdę łączy nas z naszą wspólnotą? W tym scenariuszu Polska staje się areną nowej epoki — kraju, który redefiniuje swoje pojęcie tożsamości i obywatelstwa. Wyobraźnia polityczna staje się narzędziem diagnozy. A co, jeśli przyszłość, której się boimy, jest już tuż za rogiem?

Wstęp redakcyjny
Poniższy tekst to publicystyczna wizja alternatywnej przyszłości Polski. Opiera się na spekulacjach, ekstrapolacji politycznej i analizie możliwych scenariuszy w duchu wolności słowa. Nie jest predykcją ani manifestem — to ćwiczenie intelektualne, które może pobudzić debatę o granicach demokracji, obywatelstwa i tożsamości narodowej. Wszystkie postacie i wydarzenia opisane w tym tekście są fikcyjne i stanowią jedynie spekulację, mającą na celu pobudzenie dyskusji na temat przyszłości politycznej Polski. 

Zaczęło się od pytania
Polska, rok 2025. W jednym z wywiadów premier został zapytany, dokąd wyemigrowałby, gdyby opozycja znów przejęła władzę. Odpowiedział z uśmiechem: „Niem... niem... nie ma takiego scenariusza!” Publiczność się roześmiała. Internet zareagował jak zwykle: memem, komentarzem, zapomnieniem.

Ale co, jeśli taki scenariusz — choć nie polityczny, lecz cywilizacyjny — właśnie się pisze? Nie w studiu telewizyjnym, ale w historii. Nie w żarcie, ale w rzeczywistości. Bo może pytanie o wyjazd z Polski to tylko echo większego pytania: Kim jesteśmy jako kraj, gdy granice przestają być oczywiste? I co się stanie, gdy to nie Polak wyjedzie — ale cudzoziemiec przyjdzie i powie: „Chcę służyć tej ziemi. I mam do tego mandat.”

Polska – symbolem solidarności międzynarodowej
Polska rok 2035 — nagłówki gazet brzmią: „Władymirowicz Zerenko – były prezydent wschodniego państwa, dziś premierem Polski.”
Tak głosi alternatywny scenariusz, który dla jednych brzmi jak polityczna herezja, dla innych – jak odważna wizja przyszłości. A dla wszystkich: sygnał, że świat, który znamy, właśnie się rozpada.

Czy Polska właśnie dokonała politycznego przełomu na skalę światową?
W obliczu dramatycznych wydarzeń za wschodnią granicą, nasz kraj staje się areną nowej epoki – epoki odwagi, otwartości i redefinicji narodowej tożsamości. W centrum tej zmiany: Władymirowicz Zerenko, niegdyś głowa państwa za Bugiem, dziś premier Polski.

Od uchodźcy do premiera
Po serii dramatycznych wydarzeń, które doprowadziły do destabilizacji sytuacji w Europie Wschodniej, Zerenko znalazł schronienie w Polsce. W geście solidarności oraz uznania dla jego zaangażowania w obronę wartości demokratycznych, prezydent RP nadał mu obywatelstwo polskie. W ciągu dwóch lat zbudował wokół siebie ruch „APU – Aktywna Polska Unia”, który zdobył 28% głosów w wyborach parlamentarnych. Koalicja z główną polską partią była naturalnym krokiem — wspólna wizja Europy, integracji i nowoczesnego państwa połączyła oba ugrupowania. 

Nowy rząd, nowa wizja
Prezydent Polski desygnował Zerenko na premiera. Sejm udzielił mu wotum zaufania. Polska wkroczyła w nową epokę – epokę transgranicznej współpracy, redefinicji pojęcia „narodu” i budowania mostów zamiast murów.
Rząd Zerenki zapowiada reformy w zakresie integracji społecznej, cyfryzacji, bezpieczeństwa i edukacji. Polska staje się laboratorium nowej Europy – tej, która nie boi się przekraczać granic, dosłownie i symbolicznie.

Świat patrzy z podziwem
    • CNN: „Polska pokazuje, że granice nie są przeszkodą dla demokracji.”
    • Le Monde: „Nowy premier RP to symbol europejskiej jedności.”
    • Al Jazeera: „Zerenko – od prezydenta wschodniego państwa do lidera Polski. Historia pisze się na naszych oczach.”

Polska jako wzór
Ten scenariusz, choć dla niektórych kontrowersyjny, pokazuje siłę demokracji, elastyczność instytucji i głęboką wiarę w wartości wspólnoty. Polska, przez dekady postrzegana jako kraj peryferyjny, staje się centrum nowej wizji politycznej – wizji, w której obywatelstwo to nie tylko dokument, lecz zobowiązanie do budowania lepszego świata.

Wczoraj pytano, dokąd wyjechałby obecny premier. Dziś pytamy, skąd może przyjść ten, który premierem zostanie. Bo przyszłość nie zaczyna się jutro — ona jest częścią historii.




Stopka redakcyjna
Tekst powstał w ramach swobodnej refleksji publicystycznej. Autor nie nawołuje do zmiany ustroju, nie podważa konstytucyjnych zasad RP, nie promuje żadnych ugrupowań ani osób publicznych. Wszelkie podobieństwo do rzeczywistych wydarzeń lub postaci jest przypadkowe lub celowo satyryczne. Scenariusz ten nie ma na celu komentowania bieżącej sytuacji politycznej żadnego państwa ani jego suwerenności. Celem jest wyłącznie pobudzenie refleksji nad przyszłością demokracji i obywatelstwa w Europie. 
Władymirowicz Zerenko to postać fikcyjna, stworzona na potrzeby tego scenariusza. Choć jego historia jest wymyślona, daje ona do myślenia o kierunkach, w jakich może zmierzać polityka i tożsamość narodowa w XXI wieku. 

czeQfli
O mnie czeQfli

Piszę z pogranicza idei i faktów. Interesuje mnie to, co polityczne, zanim stanie się decyzją — i to, co filozoficzne, zanim zostanie nazwane. Eseje, komentarze, refleksje — czasem z nutą ironii, czasem z powagą. Nie szukam odpowiedzi, lecz lepszych pytań.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka