Odpaliłeś racę? Twoja twarz może trafić na profil X— a potem do sądu. Ale nie jako oskarżony. Jako powód. Bo w Polsce za wizerunek można nie tylko zapłacić, ale też… dostać wypłatę.
W Polsce można zapłacić za wszystko
Za parkowanie, za przekroczenie prędkości, za brak biletu. Ale teraz — jak się okazuje — można też zapłacić za… bycie twarzą w tłumie. Wystarczy, że odpalisz racę podczas wydarzenia objętego zakazem, a Twoje zdjęcie może trafić na policyjny profil w mediach społecznościowych.
Bez aktu oskarżenia, bez wyroku, bez procesu. A potem? Pozew cywilny, zadośćuczynienie, może i 30 tysięcy złotych.
Policja, powołując się na rozporządzenie wojewody, publikuje wizerunki uczestników Marszu Niepodległości, którzy złamali zakaz używania pirotechniki. Problem w tym, że nie są to osoby podejrzane o przestępstwo, a jedynie o wykroczenie. Czy publikacja ich twarzy była proporcjonalna? Czy była zgodna z prawem? Czy nie naruszała ich dóbr osobistych?
W tym samym kraju obywatel, który opublikował zdjęcie policjantów wykorzystujących radiowóz niezgodnie z przeznaczeniem, został skazany i musiał zapłacić odszkodowanie. Wizerunek funkcjonariusza — nawet w służbie — jest chroniony.
A co z wizerunkiem obywatela?
Jeśli prawo działa w obie strony, to osoby opublikowane przez policję mają pełne prawo domagać się zadośćuczynienia. I nie chodzi tu o drobne kieszonkowe — w sprawach o naruszenie wizerunku sądy zasądzają kwoty od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wystarczy, że ktoś wykaże, iż publikacja była bezprawna, nieproporcjonalna lub wywołała negatywne skutki społeczne.
Więc zanim odpalisz racę — pomyśl. Nie tylko o mandacie. Ale o tym, że Twoja twarz może brzmieć znajomo. I kosztować.
Nawet 30 tysięcy złotych — tyle może trafić do Twojej kieszeni, jeśli policja naruszy Twoje prawo do wizerunku.
Bo prawo chroni każdego. Niezależnie od tego, czy nosi mundur, czy szalik w barwach narodowych.
marsz niepodległości, policja, publikacja wizerunku, prawo do wizerunku, dobra osobiste, zadośćuczynienie, wykroczenie, funkcjonariusz publiczny, obywatel, media społecznościowe, art. 23 kodeks cywilny, art. 81 prawa autorskiego, naruszenie prywatności, odpowiedzialność cywilna, felieton społeczny, wolność słowa, prawo prasowe, twarz w tłumie, odszkodowanie, kontrowersje wokół policji
Piszę z pogranicza idei i faktów. Interesuje mnie to, co polityczne, zanim stanie się decyzją — i to, co filozoficzne, zanim zostanie nazwane. Eseje, komentarze, refleksje — czasem z nutą ironii, czasem z powagą. Nie szukam odpowiedzi, lecz lepszych pytań.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo