Mesjanistę wypatrującego paruzji można porównać do akowca, oczekującego godziny “W”. Nie ma po co mościć się w tym okupacyjnym życiu, rozpiera go radość oczekiwania na ostateczny zryw, ale zarazem niepokoi groza wypadków, które mają nastąpić. Oczywiście, w czasie oczekiwania na godzinę “W” trzeba jakoś żyć: pracować, uczyć się, bawić, być może ożenić, wybudować dom, a nawet w przypływie natchnienia napisać książkę, ale to wszystko nie jest ostateczne, tylko tymczasowe, bo już za chwilę dom posłuży jako budulec do postawienia barykady, żona bardziej niż kochanką stanie się towarzyszką broni, a książki posłużą jako podpórka pod cekaem. A potem wszystko będzie już całkiem inaczej, bo miasto zostanie wyzwolone. Teraz jest okupacja, trzeba przetrwać, przygotowywać się na godzinę “W” i wypatrywać jej znaków. W czasach ostatecznych trzeba żyć, pracować, modlić się i pisać poezje, tak jak w czterdziestym czwartym.
----------
Powyższym fragmentem eseju Rafała Tichego “Czas na apokalipsę”, który otwierał nr 1 “Czwórek”, zapraszamy do lektury całości - od dzisiaj dostępnej na macierzystej stronie. Podjęte w nim wątki rozwija w nr. 2 naszego pisma znany już “Manifest neomesjanistyczny” tegoż autora oraz “Ankieta apokaliptyczna” i tekst polemiczny Jerzego Sosnowskiego.
Jednocześnie w związku z licznymi pytaniami o termin wydania nr. 2 informujemy, że znajduje się on obecnie w druku, a dokładną datę ukazania się pisma w sprzedaży podamy na naszej stronie niezwłocznie, kiedy tylko będzie ona już znana i pewna. Najnowsze informacje wskazują, że z przyczyn technicznych premiera przesunie się prawdopodobnie na połowę lutego.
Blog redagowany przez zespół Czwórek w składzie: Nikodem Bończa-Tomaszewski, Michał Dylewski, Marek Horodniczy, Łukasz Łangowski, Michał Łuczewski, Filip Memches, Rafał Tichy, Wojciech Wencel, Jan Zieliński.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura