Niestety, znowu z naszych kieszeni.
"Premier Jarosław Kaczyński wyliczał, że służba zdrowia dostanie w przyszłym roku dodatkowo 11 mld. "Te pieniądze pójdą na wzrost płac, na dopłaty do leków, na podwyższenie jakości leczenia i na specjalne procedury medyczne" - wyliczał szef rządu.
"To będzie działanie przejściowe. Później będziemy zwiększać nakłady na służbę zdrowia, podwyższając składki zdrowotne" - powiedział premier. Zbigniew Religa zdradził szczegóły tego planu. Otóż w 2009 roku składka na leczenie, którą płacą wszyscy podatnicy, ma wzrosnąć o 1 proc."
http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=59756
Co ciekawe, składki rosną już i tak. W ciągu ostatnich 4 lat, nakłady na służbę zdrowia wzrosły o ponad 85%, a tymczasem, odsetek ludzi zadowolonych z jej działalności i tak niski jeszcze zmalał.
Wyraźnie widać, że zwiększanie nakładów na służbę zdrowia to po prostu wyrzucanie publicznych pieniędzy w błoto.
Niestety, PiS nie ma pomysłu ani planu co z tym zrobić, dlatego jego polityka polega na utrwalaniu patologii i podnoszeniu kosztów.
Wiemy, że jest to trudny problem, ale ciągłe wrzucanie kasy na utrwalanie obecnego dziadostwa nikomu nie pomoże. I pacjenci i pracownicy nadal będą niezadowoleni.
Zwolennik wolnego rynku - im mniej władzy urzędnikow - tym lepiej.
Także fan piłki nożnej - zwłaszcza lig angielskiej i hiszpańskiej.
Nie czytam blogerów-cenzorów, którzy usuwają krytyczne teksty, banują, bo nie potrafią odpowiedzieć na krytykę.
Jeśli ktoś publikuje blog ale nie zgadza się by jego tezy podlegały krytyce powinien to jasno stwierdzić.
Nie lubię chamstwa ale nie lubię też i cenzury.
Nigdzie na świecie nie ma mediów obiektywnych i niezależnych - nie będzie więc ich też i w Polsce.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka