Ogolna narracja zaczyna juz meczyc i draznic: atmosfera nieustannej gonitwy,patataj, patataj...,awantury, pretensje, dopadanie kroliczka bez efektow, bo trzeba go i tak wypuscic, a innego nie wolno zlapac .Nerwowo, burza mozgow, "pekajace zylki", leczenie kompleksow i lizanie ran w glorii " zwyciezcow" we wlasnym mniemaniu , korowod zdalnie sterowany posuwa sie ku chaosowi lub w przepasc.Retoryka wodzow, ale bez Indian ,jakos dziwnie wspolbrzmiaca w tych okopach, skad widac rzedy pioropuszy, ale to przeciez tylko maskarada.Wodzowie trzymaja sie "na wodzy "- czyniac sobie wzajemnosci.Zastepy ich Indian to jakies przetrzebione resztki, bo inni poszli snic swoj sen o szczesciu, majac to wszysto w wielkiej fajce pokoju.
Pokoj w czlowieku..Taki czlowiek moze wiecej niz wielu wodzow i wodzusiow na wiecznie wojennej sciezce i na wojennym kursie.Taki czlowiek moze uratowac swiat-nawet w pojedynke.
Szkot z urodzenia, zdolny student, lubiany spokojny czowiek- wynalazl penicyline, co do dzis ratuje miliony ludzi.Zdarzylo sie to przypadkowo nieomal: sam, zakatarzony ,pomylil fiolki i czesc swojego sluzu z nosa wrzucil do hodowli bakterii nie tam, gdzie powinien.Stalo sie, coz..Obserwowal, jak niszcza jego chorobe.
Zwykly - niezwykly czowiek, laureat Nagrody Nobla, pozostawil po sobie wielki dar.To kamien milowy na drodze rozwoju ludzkosci: nie depopulacja, nie trucie i dodatki GMO, nie obojetnosc na wojny i glod, nieszescia, nie wspieranie krwawych rezimow- tylko pomoc czlowiekowi.
Aleksander Fleming-wynalazca penicyliny, laureat Nagrody Nobla.
http://www.naukaonline.pl/nasze-teksty/nauki-biologiczne/item/108-wynalazca-z-przypadku
O Nim w linku.Nie chce odbierac Autorowi ani slowa- wspanialy tekst.
Komentarze