Polska historia jawi się jako dziewica / z małymi skazami / pośród ladacznic i dlatego trzeba ją atakować na wszelkie sposoby, coś tak jak jedyna panna we wsi która dba o cnotę a mieszka pośród cudzołożnic.
Niestety nie jest to jedyny powód dla którego atakuje się Polskę, jest jeszcze kilka innych takich jak chociażby sprawa odszkodowań, ale najważniejszym z nich jest inny powód wg mnie, mianowicie, być może zmierza się do tego, by pojawił się Mesjasz a będzie nim nie pojedynczy człowiek, ale cały naród..
Holocaust znaczy całopalenie, czyli sprawa z dziedziny ofiar Starego Przymierza, niektórym ludziom zatem może się przyśnić, że tak naprawdę obiecanym wybawcą nie jest jakiś człowiek a cały naród...
Jeśli tak to winien być on bez skaz i.. Bez konkurencji - jedyny który okazał się bez plam na swojej historii..
Polska ma jeden zasadniczy minus, mianowicie taki, że język jej jest trudny do nauki i mało rozpowszechniony na świecie, drugim minusem jest to, że utraciła sporo swojej inteligencji i mądrych głów m.in w wyniku właśnie 2 WŚ i związanej także z nią emigracji.
Nie może być tak, że z polskich pieniędzy finansuje się anty polskie filmy czy inne zamierzenia, nagłaśnia np Grossa, nie prowadzi się odpowiedniej polityki informacyjnej i jedynie broni przed zarzutami nie używając przy tym najlepszej broni a jest nią jak wiadomo atak, oczywiście nie każdych działań musi osobiście dokonywać np rząd, można uczyć się od wrogów czyli posługiwać się tak samo jak oni przeróżnymi fundacjami, osobami itp kanałami do rozpowszechniania danych informacji.
Siedzimy wprost na złotej historii , obrzucają nas błotem a "my" jedynie, niczym zastraszone myszy wydajemy jakieś piski, że to nie tak, że to było inaczej itd.
Najlepszą obroną jest atak, także na tej wojnie, niestety wydaje się, że jesteśmy zbyt zastraszeni i po prostu boimy się wypalić z najcięższych dział a tymczasem przeciwnik nie tylko tak czyni, ale zbiera, archiwizuje każde wspomnienie, które najczęściej nie jest nam przyjazne, za jakiś czas okaże się, że to oni siedzą na historycznej górze ze złota a my znajdziemy się na kupie gno-yu... O to właśnie teraz toczy się ta walka.
Cóż, oni uprawiają wyrafinowany marketing, historyczny skuteczny marketing a co najgorsze często wspierany przez nasze działania, media, czy wprost przez pieniądze Polaków zarządzane przez zadawałoby się zastraszone myszy.
Przede wszystkim należy zrobić DOBRĄ stronę internetową w głównych językach świata i tam przedstawić PRAWDZIWĄ historię, BEZ CACKANIA się!
Żadnych tam umizgów do NIKOGO!
Trudno, wóz albo przewóz, ale z honorem.
I jeszcze coś, wiedzcie, że znaczna większość ludzi to nie są historycy, większość ludzi na świecie to ignoranci, którym trzeba SPRZEDAĆ podstawowe informacje, tak by w ich mózgach powstały właściwe ścieżki, czasami nazywane stereotypami, tu trzeba mądrości, odwagi no i pieniędzy.
Przypomnę, najlepszą obroną jest atak a jeśli jeszcze posiada się taką amunicję jaką posiadają Polacy to największą głupotą jest jedynie obrona.
To nie Westerplatte, tu trzeba atakować, wepchnąć im w gardła czyny z przeszłości a światu podstawić pod oczy, choćby trzeba było im podstawiać w tym celu jakieś przynęty niczym smaczne kąski, przecież dyplomacja jest sztuką osiągania celu, czyż nie?
Na koniec może jakiś konkretny przykład:
Niemal każdy w Polsce słyszał o Jedwabnem a kto słyszał o niemieckiej samoobronie - Selbstschutzu, ludziach zamieszkałych na terenie Polski, którzy na " dzień doby " w 1939 roku zabili, często w bestialski sposób, kilkadziesiąt tysięcy swoich sąsiadów - Polaków ? Dzieci rozbijano o pnie drzew, po wojnie w tych drzewach znajdowano dziecięce zęby...
O tym m.in mówcie, piszcie, kręćcie filmy za pieniądze Polaków!