Dariusz Rosiak Dariusz Rosiak
274
BLOG

Paradoks Blaira

Dariusz Rosiak Dariusz Rosiak Polityka Obserwuj notkę 19

Nie wiem  jak zostanie zapamiętany Tony Blair. W Wielkiej Brytanii wieszają na nim psy, ale np. Jimmie Carter zaraz po odejściu z urzędu uznawany był za pomyłkę historii, a dziś Amerykanie uważają go za wielkiego prezydenta.  

 
U Blaira uderza mnie pewien paradoks. Brytyjczycy uważają, że był miękki i nie potrafił postawić na swoim, ale to nieprawda. Jest przynajmniej jedna rzecz w której sprzeciwił się prawie całej swojej partii i ponad połowie narodu. Chodzi oczywiście  o wojnę w Iraku. I właśnie wtedy, gdy wyszło na jaw, że jednak ma jaja, to okazało się, że nie ma racji.  Bo, przykro mi to mówić, ale jednak w sprawie Iraku ani Bush ani Blair racji nie mieli.

Poza tym Blair ma pewną cechę, która nie pozwala do końca go odrzucić - da się lubić (to zresztą również łączy go z Bushem). I to nie jest tylko taki sznyt medialny, on po prostu budzi zaufanie. Panią Thatcher mało kto w Wielkiej Brytanii lubi, ale prawie wszyscy, włącznie z jej wrogami, ją cenią. Z Blairem każdy chciałby pójść na piwo, ale - przynajmniej teraz - niewielu ceni. Coś na coś. Dla polityka chyba lepsza jest metoda Thatcher
      

żyje z pisania (głównie "Rzeczpospolita") i mówienia (głównie "Trójka")

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka