Dark Dark
12
BLOG

Chiny...

Dark Dark Chiny Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Mamy drugi dzień spadków na warszawskiej giełdzie. Wysokie obroty i ich skala - wczoraj 4,5%, dzisiaj kolejne 2,5% każą traktować je poważnie. Czy to korekta w biegu po kolejny szczyt, czy sygnał zmiany trendu?

Bodziec do spadków przyszedł z Chin, gdzie rynek spadł o prawie 9%  na wieść o planach rządu dotyczących ukrócenia nieczystej spekulacji na giełdzie (dominująca story). Tłumaczenie spadku zresztą dosyć naciągane, gdyż rząd chiński już kilka razy wysyłał sygnały zaniepokojenia rosnącym giełdowym balonem, którymi nikt do tej pory się nie przejmował.

Interesujące są dwie kwestie: reakcja różnych rynków i komentarze profesjonalistów.

Rynki akcji zareagowały zgodnie - praktycznie wszystkie liczące się indeksy spadły. I to znacząco - spadek o 4,5% w Warszawie nie zdarza się zbyt często. Nie jest to jeszcze panika, ale na pewno spora determinacja. Spadły rynki surowców, chociaż tutaj spadki byłyy znacznie mniej dotkliwe. Wzrosły za to ceny amerykańskich obligacji skarbowych. Jeżeli porównamy to ze spadkami z maja ubiegłego roku, które zaczęły się równie dynamicznie, widać znaczącą różnicę. Wtedy spadało wszystko, dzisiaj rynki różnicują, uciekając od ryzyka - akcji, surowców i kupując aktywa bezpieczne.

Komentarze brokerów są zgodne z oczekiwaniami: okazja do zakupów. Wszyscy podkreślają, że spadki nie są spowodowane czynnikami fundamentalnymi - w gospodarce światowej nie pojawiły się nowe dane, któe kazałyby znacząco zmienić opinię na temat jej perspektyw. Spadki to raczej "ucieczka od ryzyka połączona z realizacją zysków". Opinie brokerów zawsze przyjmuję z szczyptą sceptycyzmu - oni zawodowo skażeni są optymizmem, ale rzeczywiście nie widać sygnałów znaczącego spowolnienia gospodarki lub wzrostu inflacji. Jeżeli nie dojdzie do upadku jakiegoś dużego hedge fundu i/lub paniki inwestorów detalicznych, to może ogłoszenie końca hossy znowu zostanie odroczone.

I tak myślę, że z perspektywy przeciętnego Polaka, z niewielkimi oszczędnościami w funduszu inwestycyjnym i sporym kredytem hipotecznym we franku, te kwestie będą miały dużo większy wpływ na jego przyszłość niż zmiana Prezesa TVP.

Powołanie Prezesa Urbańskiego (zakładając oczywiście, że dane mu będzie piastować to stanowisko choć kilka miesięcy), to wzmocnienie pozycji TVN. Może warto spojrzeć na jej model i wycenę?  

 

Dark
O mnie Dark

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka