Komorowski dostanie nagrodę "Gazety Wyborczej", tytuł "człowieka roku" GW.
Jednak wieści, które dochodzą z Czerskiej, nie napawają optymizmem.
Głupi naród nie dorósł do demokracji, nagroda miała być dla prezydenta, który wygrał, nie przegrał wybory.
W związku z tym Czerska uznała, że impreza nie będzie huczna. Za to "kameralna" i "wewnątrz redakcyjna".
Ja się na to nie zgadzam! Ma być z pompą, na środku placu konstytucji. Albo na placu defilad bądź Piłsudskiego.
Niech naród wie co stracił!
I warto przypomnieć wielkie zasługi Komorowskiego.
Z pompą, głośno, z dumą, bez fałszywej skromności!
Warto przypomnieć jak usiłował wprowadzić regulacje niszczące fundamenty demokracji.
Niech naród wie co stracił!
Jego ignorancję geopolityczną, gdy przez lata firmował koncepcje bezpieczeństwa polegającą na robieniu Niemcom i Francji dobrze.
Przypomnijmy jego kumpli z WSI, z dumą opowiadających o swoich treningach w Moskwie...
Niech naród wie co stracił!
Przypomnijmy o jego kumplach z PO, o najbardziej skorumpowanym układzie władzy 3RP, któego był częścią.
Przypomnijmy, jak przed prezydentem USA potrafił tylko gadać o bigosie i mamutach.
Niech naród wie co stracił!
Wprowadźmy na scenę, tych co go popierali. Może najpierw dyktatora Jaruzela, antysemitę i mordercę, typa, który z zaświatów patronował Bronkowi. I Niesioła, i Karolaka i Wojewódzkiego w stringach... Michnika i Osiatyńskiego, tych wszystkich, co do wyborców nie chcących Komorowskiego mieli jeden przekaz- "won z Polski gówniarze".
Niech naród wie co stracił!
Odwagi Panowie z GW!