Dawid Wildstein Dawid Wildstein
1652
BLOG

Refleksja na 11 listopada

Dawid Wildstein Dawid Wildstein Polityka Obserwuj notkę 34

Taka refleksja na 11 listopada

Tak się złożyło, że świętuje w Kurdystanie.

Wczoraj siedzieliśmy przy ognisku, rozpalonym na środku ulicy, przy barykadach, w oblężonej rzez siły tureckie dzielnicy. Ludzie zebrali się wokół ognia, noc była głośna od wybuchów, strzałów, świstów snajperek. By dodać sobie otuchy, śpiewali.

Pieśni o walce, o wolności, o miłości do swojego narodu, gotowości poświęcenia życia, o przelewaniu krwi. Coś czuję, że Peszek by się tu nie odnalazła.

Poproszono nas, byśmy i my coś zaśpiewali. Wybór prosty- hej Sokoły. Refren „hej, hej” podchwyciła cała brygada, a my zyskaliśmy pseudonim operacyjny „hejheje”.

A potem opowiedzieliśmy im o historii tej pieśni, o historii naszego narodu. Zachwyceni, wzruszeni- Wy też zawsze gotowi walczyć, bronić wolności... A ja zdałem sobie sprawę jak często, z jaką dumą i zachwytem opowiadam o Polsce obcym, jaki jestem szczęśliwy, że jestem Polakiem, że innym mogę opowiadać, jacy jesteśmy świetni…

I niech mi teraz jakaś lewica wyskoczy z tekstem, że patriotyzm to rasizm, a miłość do narodu- faszyzmem. <inna sprawa, tak do uwagi prawicy- że przy ognisku nikt nie bredził „pedały do gazu” albo „znajdzie się czynny obóz dla emigranta”.>

Pozdrawiam i szacunek rodacy w to piękne święto nasze!

 

Dziennikarz, reporter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka