Przed nami chyba juz szczyt kampanii wyborczej. Na placu boju mamy już dwóch kandydatów - urzędującego - Bronisława Komorowskiego, oraz "technicznego" - Andrzeja Dudę.
Pozostali kandydaci ... raczej trudno o nich coś powiedzieć. Albo młodość, albo wieczna walka, bo popularność pozaparlamentarna. Właściwie nic o nich nie wiemy poza tym, że to ambitna i młoda dziewczyna, że to weteran ubiegajacy się o wszystkie mandaty uzyskiwane w drodze wyborów albo muzyk o złej sławie pozaestradowej.
Nie wiemy, jaki jest dorobek tej młodej dziewczyny, która jednak coś przecież uzyskała. Wiemy natomiast, że tym razem euro-parlamentarzysta po raz kolejny zabiega o fotel prezydenta państwa a muzyk... Cóż, osoba bez doświadczenia politycznego i cóż tam może zrobić jako najwyższy rangą urzędnik państwa...
Uważam, że toczy się wielka gra o państwo prawa i państwo sprawiedliwości - jako jeden w pełni sprawny organizm samoorganizacji społeczeństwa..
Tu warto powołać się na słowa Jarosława Kaczyńskiego - który mówi, że w chwili obecnej musi być to zespół parlamentarny bardzo zdeterminowany i sdyscyplinowany.
Proszę spojrzeć na jakże oczywisty wątek debaty kandydatów na urząd prezydenta...
I co z tego ? Ten urzędujący nie zamierza spotykać się z żadnym z kontrkandydatów. A pozostali mogą być tylko w pozycji proszącego o możliwość przedstawienia się całej społeczności w świetle jupiterów przed kamerami....
Owszem, cyrk i to na kółkach.
Ideą jednomandatowych okręgów wyborczych jest stworzenie takich warunków, aby osoba publiczna była w pełni odpowiedzialna przed wyborcami. A komu my dzisiaj możemy ufać ?
Przecież ci, którzy zdobyli zaufanie - co w świetle ostatnich ocen PKW także nie jest pewne - dzisiaj już nim nie cieszą cię. Idea jednomandatowych okręgów wyborczych nie zabrania tworzenia partii politycznych. Ale parlamentarzysta z zaufaniem swoich wyborców będzie bardziej starannie wnikał w oczekiwania społeczeństwa a ewentualna jego przynależność polityczna powinna ułatwić uzgodnienie najwłaściwszego w treści aktu prawnego.
Bo system jednomandatowych okręgó wyborczych pozwala na skupieniu sie na problemie - tu zastanawiamy się, czy przyjąć rozwiązanie, czy je odrzucić a nie rozstrzyga wiedza - kto ten wniosek złożył...
Zapraszam do zainteresowania się ideą jednomandatowh okręgów wyborczych. Nie są one panaceum, ale mogą być katalizatorem przyspieszajacym wprowadzenie oczekiwanych rozwiazań systemowych. Bo tylko takie rozwiązania są potrzebne. Żadne zachowanie status quo. Polityka nie zajac, nie ucieknie, ale decyzje spóźnione bardziej szkodzą, niż służą...
http://kukiz.org/resources/przewodnik-jow.pdf
Prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest pochodną właściwych relacji społeczno-gospodarczych w państwie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości