Sledzinski Sledzinski
259
BLOG

POtworna i .Nowoczesna znowu przebiły Kaczyńskiego...

Sledzinski Sledzinski Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Konflikt powstał wkrótce po ukształtowani się prawicy w postaci Obywatelskiej Patformy oraz ukształtowanej w odpowiedzi partii braci Kaczyńskich - Prawo i Sprawiedliwość. Obie te partie powstały na gruzach Unii Wolności po upadki AWS "Solidarność".

Wtedy wszyscy mieli już dość podwójnej gry - z jednej strony Akcji Wyborczej Solidarność i z drugiej strony Unii Wolności. Społeczeństwo, które jeszcze pamiętało "solidarność" z sierpnia 1980 roku, z pełnym oddaniem popierało AWS jako partię polityczną, chociaż był to tylko związek zrzeszający ugrupowania powstałe w okresie buntu przeciwko zjednoczonej partii robotniczej.

Tymczasem najwyższe gremia zarządzające AWS-em flirtowały z niepopularną Unią Wolności. Faktycznie to rząd wywodzący się z AWS realizował podpowiedzi "unitów"... Ostatecznie sympatie społeczeństwa odwróciły się od AWS i jej kandydat na prezydenta, niejaki Krzaklewski, przerżnął wybory jak nic. AWS wypadł z gry i trzeba było sklecić coś nowego. I tak doszło do stworzenia dużej partii tych, co zawsze mieli się dobrze. Utworzyli oni zupełnie nową partię pod nazwą "Platforma Obywatelska" i bardzo starannie dobrano sobie członków partii. Nie była to partia dla plebsu.

Tymczasem osieroceni związkowcy, wielcy patrioci, ale bez grosza przy duszy, pozostali na uboczu. A że życie nie znosi próżni, wytworzyły się zupełnie nowe realia i trzeba było zagospodarować tych nieudaczników, którzy nie ewakuowali się z AWS na czas. I tak doszło do utworzenia Prawa i Sprawiedliwości - partii tworzonej bardzo skrzętnie, ale i dość długo. I tu maleńka konsternacja. To właśnie Prawo i Sprawiedliwość zostało skutecznie zarejestrowane jako pierwsze, a wtedy w pośpiechu dopełniono formalności rejestracji Platformy Obywatelskiej...[1].

Wtedy jeszcze wszyscy byli przekonani, że są to prawicowe partie polityczne zmierzające do zmiany ustroju z państwa zarządzanego przez partię polityczną i wysługującego się Związkowi Radzieckiemu, lecz czas pokazał, że chodziło o zawłaszczenie kluczowych stanowisk w państwie tak, aby decyzje w randze aktu prawnego gwarantowały przywileje bardzo starannie wyselekcjonowanej grupie nacisku. Z chwilą, gdy Prawo i Sprawiedliwość zdobyło nieznacznie większe poparcie w społeczeństwie, rozpoczął się konflikt destabilizujący możliwość współpracy obu partii.

Dla jednych - postawa państwa opiekuńczego forsowanego przez zwolenników państwa prawa i sprawiedliwości była nie do przyjęcia, pozostali rozumieli konieczność nadzoru państwowego i interwencji w przypadku konfliktów społecznych. Niestety, do dnia dzisiejszego trwa bezpardonowa walka między obiema grupami, z których jedna stara się się zrealizować misję stworzenia państwa przyjaznego wszystkim obywatelom, druga grupa od początku zabiegała o uwłaszczenie na majątku państwowym i starannie zabiega o bezkarność za swoje działania na szkodę współobywateli.


Wydarzenia ostatnich dni dopełniły czary goryczy - bowiem społeczeństwo już rozpoznało oczekiwania poszczególnych ugrupowań. Okazało się, że w sytuacji projektu rozwiązania opracowanego przez społeczeństwo  - tzw. wniosku obywatelskiego - normy państwa prawa i sprawiedliwości nakładają obowiązek procedowania takiego wniosku i nie pozwalają na oddalenie go już w pierwszym czytaniu.

W związku z powyższym,  większość parlamentarna (znaczy się - posłowie związani koalicją z Prawem i Sprawiedliwością) zagłosowała zgodnie z przekonaniami a sam lider Prawa i Sprawiedliwości pozostał wierny założeniom i także zagłosował przeciwko odrzuceniu wniosku obywatelskiego już w pierwszym czytaniu.

Jak można domyślić się, Prawo i Sprawiedliwość ma większość w parlamencie i w zasadzie każdy wniosek może przegłosować według własnego interesu. Tym razem tak się nie stało i projekt firmowany przez "opozycję" przepadł w głosowaniu tylko dlatego, że zabrakło w głosowaniu posłów opozycji. Część z nich nie była obecna w sejmie w czasie głosowania, część ceremonialnie wyjęła swoje karty do głosowania i zbojkotowała w ogóle samo głosowanie. Mimo, że aż około 50 posłów prawa i sprawiedliwości głosowało za dalszą pracą nad wnioskiem obywatelskim - projektu ustawy o legalności usuwania ciąży na życzenie osoby zainteresowanej (przyszłej matki) - to zabrakło głosów do przyjęcia tej ustawy w liczbie 9... Można wprost wskazać winnych takiego zaniedbania, bowiem akurat 10 posłów ".nowoczesnej"  nie wzięło udziału w głosowaniu.

Także i wielu posłów Platformy Obywatelskiej bawiło się w wyrażanie protestu przeciwko Prawu i Sprawiedliwości rezygnując z udziału w głosowaniu.

I mimo, że aż 50 posłów Prawa i Sprawiedliwości przychyliło się do dalszego procedowania wniosku obywatelskiego forsowanego przez komitet obrony demokracji i kilka innych stowarzyszeń promujących aborcję na żądanie, wniosek został odrzucony dokładnie głosami samej "opozycji".

Teraz widać wyraźnie, że grupy opowiadające się za opozycją wobec Prawa i Sprawiedliwości nawet nie potrafią zdefiniować swojego interesu. Zawsze będą krytykować innych i nigdy samie nie zaproponują rozwiązania w interesie społeczeństwa. Czy jest sens finansować z budżetu takie koterie polityczne ?


Czerska ogłosiła koniec Platformy Obywatelskiej!

image


http://niezalezna.pl/213911-tego-jeszcze-nie-grali-czerska-oglosila-koniec-platformy-obywatelskiej




==========================


[1]  Platforma Obywatelska powstała 24 stycznia 2001 jako stowarzyszenie i z dniem 5 marca 2002 zarejestrowano ją jako partię polityczną. Pierwszy komitet lokalny Prawa i Sprawiedliwości założono 22 marca 2001 i zarejestrowano jako partię polityczną 21 maja 2001 (sądownie Prawo i Sprawiedliwość zostało zarejestrowane 13 czerwca 2001).

Podstawy ideologii także są bardzo różne. Platforma Obywatelska jest ugrupowaniem usiłującym mieć charakter uniwersalny, bazuje na elementach chrześcijańskich i jednocześnie ma liberalne podejście do wszelkich norm. Prawo i Sprawiedliwość jest ugrupowaniem bazującym na konserwatyzmie społecznym i narodowym z zachowaniem opiekuńczej roli państwa.


Sledzinski
O mnie Sledzinski

Prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest pochodną właściwych relacji społeczno-gospodarczych w państwie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo