Marcin Bienkowski 1 Marcin Bienkowski 1
252
BLOG

"Polityka" z PRLu

Marcin Bienkowski 1 Marcin Bienkowski 1 Polityka Obserwuj notkę 1

 
Bianka Mikołajewska z "Polityki" zastanawia się nad tym kto finansuje ruch posmoleński.

Sama idea finansowania przez "wrogie" lub "rewizjonistyczne" niezadowolenia z sytuacji na ziemiach polskich pochodzi z czasów gdy Polska pod nazwą PRL była sowiecką kolonią, administrowaną z Łubianki (siedziba NKVD) przez PRLowskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Dla aparatu propagandy w tym dla tygodnika "Polityka" juz wtedy było oczywiste, że jak Polacy protestują to ktoś musi im za to płacić. Władze PRL zamordowały już w majestacie prawa okupacyjnego bohaterów ruchu oporu, zasraszono pozostałych, więc naród PRLczyków powinien cieszyć się "niepodlegóścią i pokojem".Wyciągano rozmaitym aktywistom oficjalnej "nieoficjalnej" opozycji, że publikują w "Paryskiej Kulturze", choć musieli sobie zdawać z tego sprawę, że to wydawnictwo było bardzo udanym pomysłem NKVD czyli finanosane było za nasze, a nie "imperialistyczne" pieniądze.

PRL kiedy Gierek ogłosił, że jesteśmy dziesiątą potęgą gospodarczą na świecie, musiała, jak na kolonię przystało, odprowadzić około 50 miliardów dollaró do ZSRR na rzecz rozwoju rewolucji komunistycznej. Tak więc nietykalni autorzy z Paryskiej Kultury finansowani byli za pieniądze ukradzine Polakom.

Byli nietykalni bo jak dziś wiemy włos im z głowy nie spadł. Nie trafili nigdy do szpitala pobici jako "wrogowie ludu" przez UBeckich siepaczy, mieli możlivość siedząc w więzieniu na pisanie artykułów i wysyłanie ich za granicę, a wiem, że klawisze z Białołęki grzebali palcem w tyłkach znacznie mniej znaczącym uczestnikom "Marca '68" w poszukiwaniu kawalka ołówka. Mój znajomy, porządkowy ze strajku na Politechnice Warszawskiej, przez miesiące nie miał możliwości zawiadomić matki o tym, że żyje. Tymczasem kilka cel dalej powstawały artykuły do wysłania do Paryża, prawdopodobnie po to, żeby aparat propagandy, mógł z obrzydzeniem dociekać, kto ich finansuje. 

Ttgodnik "Polityka" pozostał w tamtej epoce i nadal docieka kto finansuje niezadowolenie wobec miłościwie panującej nam władzy. 

Pani Bianka Mikołajewska wraz redakcją "Polityki" nie może jakoś zrozumieć, że kiedy istnieje prawdopodobieństwo zamachu na pierwszego, niezależnego od NKVD (pod ich obecną nazwą) prezydenta Polski, a oficjalna władza powierza śledztwo głównym podejrzanym.

Kiedy karmi nas oczywistymi kłamstwami od pierwszych godzin po katastrofie.

Aparat propagandy mówił o "winie pilotów" niemal natychmiast, a minister Kopacz o "pieczołowitym badaniu zwłok" przez polsko-rosyjski zespół lekarzy co pani minister widziała "na własne oczy".

Kiedy marszałek Komorowski nie mając jeszcze żadnych uprawnień (bo nie było jeszcze ustalone, że prezydent Kaczyński zmarł) wkracza do pałacu prezydenckiego i przjmuje władzę to naród musi się wzburzyć.

Pani Bianko mnie nikt nie płaci za to, że staram się dowiedzieć jak zginęli ci ludzie. Jeżeli był to zamach, to kto jest odpowiedzielny? Polskie władze? Wskazywałoby na to manewry aby podzielić polską delegacje do Katynia, czy Rosjanie? A jeżeli Rosjanie to czy ludzie Putina, czy jego wrogowie? A Pani Bianka Mikołajewska martwi się kto to finansuje.

Od kiedy PO obcięła drastycznie subwencje dla partii politycznych, partiom do spraw likwidacji państwa polskiego wydawało się, że to będzie koniec nurtu patriotycznego, a tu masz babo placek, tysiące ludzi protestuje w obronie wolności mediów, zbierają się w rocznicę (mieszięcznicę) katasrofy Smoleńskiej, obchodzą Swięto  Niepodległości. Kto im za to płaci? Kto finansuje wycieczki na Węgry, kto płaci za bilety do Warszawy na obchody rocznicy tragedii?

Tu mam dla Pani Biank i innych pupilków PRLowskiej nomenklatury przykrą wiadomość:

Od Powstania  Kościuszkowskiego po Powstanie Warszawskie, od Drzymały, po ks Popiełuszkę, widać wyrażnie, że patriotą jest się za darmo.

PIENIĄDZE BIORĄ ZDRAJCY

P.S.

Kiedy Eric Honeker (sekretarz komunistycznej parti NRD) ogłosił w latach 80tych, ze powstał NARÓD NRDowski, to ludzie nie mogli opanować śmiechu. Trzeba było zjednoczyć NRD i RFN, zeby przekonać się,że Honeker miał rację. Niemcy i NRDowcy to dwa narody. My nieliśmy sowiecką okupację na całym terenie Polski nie może więc dziwić podzial na Polaków i PRLczyków.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka