Do tego, że za benzynę i cukier płacimy już po 5 złotych, można się przyzwyczaić. Także do tego, że dla rządu, a raczej wszystkich partii parlamentarnych, ważniejsza jest teraz katastrofa Smoleńska i to, co się dzieje w Japonii – patrz tematy zastępcze, też można się było przyzwyczaić. Jak i do tego, że polskie społeczeństwo znów ma wszystko w ...
Ciekawe jednak, co się stanie za jakiś czas, gdy zgodnie z prognozami, podrożeje jeszcze chleb i pozostałe produkty spożywcze. Woda już w wielu miejscowościach podrożała, więc w tym szeregu jej nie wymieniam. No a do tego ciekawa wypowiedź naszego kochanego premiera Tuska:
Chcę spróbować przekonać państwa, że mój rząd przeprowadza głębokie reformy. Być może jednym z podstawowych grzechów mojej ekipy jest to, że nie potrafimy się z tym przebić do opinii publicznej.
Dla mnie słowa te oznaczają kolejna próbę wmówienia czegoś. Czegoś, co nie jest prawdą , jest więc ułudą. I może dlatego właśnie, że Tusk „chce przekonać”, mamy zamieszanie wokół mediów? Może stąd ogromna propaganda sukcesu i tyle tematów zastępczych dla rzeczy ważnych?
No ale co go może obchodzić, że zwykła rodzina wydaje przez reformy Tuska kilkaset złotych więcej. Że człowiek musi odmawiać sobie kolejnych produktów i usług. Że powoli chleb i cukier stają się towarami luksusowymi?
Lepiej pobawić się w reformę mediów, zabrać fundusze z OFE, czy też pochwalić się wdrażaniem inwestycji, które przygotowywane i planowane były od lat.
Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak
Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
