Jak zdążyłem zauważyć, największą "popularnością" cieszą się - nie wiem czy to dobre określenie - sprawy związane z nieszczęściem z 10. kwietnia. Sporo piszących snuje domysły, zadaje pytania, zastanawia się, a niektórzy już wiedzą.
A może tak poczekać na zakończenie śledztw ? Wiem, że zaraz posypią się gromy. Czy jednak nie będzie lepiej, gdy da się krytykować coś konkretnego ? A choćby i wieszać psy na Rosji, jeśli okaże się, że znowu nas ograła ? Zastanówcie się wątpiący.
Inne tematy w dziale Polityka