Bardzo dawno nie zaglądałem do Salonu. Sam jestem tym zaskoczony. Wydawało mi się, że jestem "zwierze polityczne", a tu... Dochodze do wniosku, iż czasami lepiej dla zdrowia psychicznego odciąć się codziennego wykłócania się o... . No właśnie, o co ? Niektórzy stwierdzą, że o Polskę. Czy jednak o Polskę należy się kłócić ? Chyba jednak nie ! Co najwyżej można dyskutowaćo kształt Polski. Polskę, Ojczyznę, tak Ojczyznę przez duże "O", należy po prostu "kochać i szanować (...) i nie pluć na godło" (Muniek Staszczyk i T.Love).
Skąd ten tytuł ? Mundial i wybory - chyba jasne, a dzieci ? Tak się składa, że to mój zawód. Uczestniczyłem kolejny juz raz w najważniejszej chyba konferencji poświęconej opuszczonym i "pokaleczonym" dzieciom, "pokaleczonym" przez nas, dorosłych. Konferencja w Waplewie, organizowana już po raz 13. przez Towarzystwo "Nasz Dom", jak zwykle traktowała o koniecznych reformach w systemie opieki nad dzieckiem i rodziną. O te reformy środowisko związane z tą sferą walczy już od lat mniej więcej 20. Zmiany zachodzą wolno, ale systematycznie. Należy się z tego cieszyć. Powodem do radości jest też fakt, że można zmieniać skostniały i wyjątkowo zły system opieki nad dzieckiem i rodziną wbrew wszystkiemu i wszystkim, zwłaszcza politykom. Te zmiany, które zaszły w systemie - coraz więcej, a jednak ciągle za mało, dobrze przygotowanych rodzin zastępczych; wolno, zbyt wolno, rosnąca liczba rodzinnych domów dziecka; coraz liczniejsze domy dziecka o małej liczbie podopiecznych, bardzo często mieszczące się już w mieszkaniach, a nie w oddzielnych budynkach z całą "infrastrukutrą" (kuchnia, jadalnia, sprzątaczki, konserwator itd.) - to wszystko uświadamia, że środowisko samo może zmieniać bezwładny system. Jednak czasami człowiek wścieka się na polityków, którzy przypominają sobie o tych - nie waham się tego napisać - wyrzuconych poza nawias społeczeństwa dzieciach w okresie Bożego Narodzenia czy Dnia Dziecka i wtedy robią sobie z nimi zdjęcia, dają drogie prezenty i "kochają" te dzieci. Panowie i panie politycy - to obłuda ! Jeszcze jedna myśl. Na III bądź IV konferencji w Waplewie głównym tematem był rozwój, a właściwie w Polsce, początek rozwoju rodzinnej opieki zastępczej. Jedną z prelegentek była Angielka polskiego pochodzenia - mam nadzieję, że nie zapomniałem imienia i nazwiska - pani Eva Johnston. To był rok 1998 lub 1999. Kiedy w trakcie dyskusji spytałem się, jak długo w Wielkiej Brytanii trwa budowa systemu rodzinnej opieki zastępczej, pani Eva odpowiedziała - od 20 lat i jesteśmy mniej więcej w połowie drogi ! Wniosek stąd taki, że i zmiany w Polsce biegną w takim samym tempie jak w Wielkiej Brytanii, a więc nie jest źle !
Mundial to dla mnie zawsze czas ważny. To dopiero początek mistrzostw, a więc trudno cokolwiek podsumowywać, ale jestem pod wrażeniem gry zawodników z Korei Północnej ! Zastanawaim się, jak to możliwe we współczesnym świecie, że istnieje takie państwo jak Korea Północna ! My tu, w Polsce, skaczemy sobie do gardeł obrzucając jednych drugich inwektywami, zarzucając sobie nawzajem brak miłości do Polski, odbierając prawo do nazywania się "Polakiem" czy "Polką", bo popieram jedną a nie popieram drugiej partii ! Ludzie ! Jest taki kraj, jak Korea Północna ! Może wreszcie zaczniemy być dumni z tego, że jesteśmy razem - zwolennicy Jarosława Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego, Grzegorza Napieralskiego i Marka Jurka, Waldemara Pawlaka i Andrzeja Leppera - jesteśmy razem i nawet spierając się jesteśmy wszyscy Polakami. Doceńmy to, do cholery !
Wybory. Cóż, jakby przestały mnie "kręcić". Wierzę i chcę wygranej Bronisława Komorowskiego, ale jeśli będzie inaczej, to nie staniemy się przecież krajem-obozem jak Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna (cóż za wyjątkowo przewrotna nazwa !). Wierzę w to !
Inne tematy w dziale Polityka