bytomirek bytomirek
28
BLOG

Finisz kampanii.

bytomirek bytomirek Polityka Obserwuj notkę 0

     Tytuł chyba zły. Przecież zaraz po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyobrów rozpocznie się następna. Polska to szalenie dziwny kraj ! Bez przerwy się kłócimy, co rusz ktoś kogoś obrzuca obelgami, nie szanujemy się nawzajem. Przeczytałem przed chwilą notkę Toyaha. Autor zachwycony tym, jak Jarosław Kaczyński zaprezentował się u Moniki Olejnik. Znając publikacje Toyaha nie dziwię się, ale kompletny brak krytycyzmu wobec swojego idola jest czasami wręcz śmieszny. Wiem, że Państwo, zwolennicy Jarosława Kaczyńskiego, przełkniecie wszystko co On powie, ale w moim przekonaniu to po prostu bałwochwalstwo. Cóż, macie prawo i do tego.

     Aby nie być posądzony o to samo postaram się krytycznie osądzić kampanię Bronisława Komorowskiego.  Bedzie to krótki tekst. Niestety, w ostatnich dniach kontrkandydat Prezesa zaczął się ścigać ze swoim przeciwnikiem w konkurencji polityczny cynizm. Dla mnie to przykre. Przykre z dwóch powodów. Po pierwsze - w tej konkurencji ktokolwiek wystartuje z Jarosławem Kaczyńskim, to tak jakby chciał pokonać Usaina Bolta na 100 metrów - mrzonka. Po drugie - nie znoszę cynizmu i żal, że Bronisław Komorowski na to poszedł. Szkoda. Co było oznaką politycznego cynizmu u Komorowskiego ? Obiecanie zniżek studentom w sytuacji, kiedy nie tak dawno mówiono w Platformie, że nie ma szans na wprowadzenie ponownie 49 % znizki dla nich; mówienie o podwyżkach dla nauczycieli, kiedy te podwyżki i tak będą od 1. września. Oczywiście przy słowach Prezesa o Edwardzie Gierku, który - jak się okazuje - wielkim Polakiem był; przy nagłej miłości do postkomunistów, ups, ale błąd, do ludzi europejskiej lewicy; przy Jarosława Kaczyńskiego słownych karesach wobec Moniki Olejnik cynizm Bronisława Komorowskiego to pikuś, jednak dla mnie cynizm, to cynizm. Żal. Myślę też, że podobnie jak w czasie poprzedniej kampanii prezydenckiej wśród sztabowców Komorowskiego znów zapanowało przeświadczenie, że wygrana jest już pewna. To olbrzymi błąd, który może się zemścić w niedzielę. Jednak w przeciwieństwie do wyznawców Prezesa nie martwię się tym, że Polska zginie, gdy Jarsoław Kaczyński wygra te wybory. Będzie tylko szkoda najbliższych 5 lat. Obawiam się, że znów będziemy postrzegani przez inne kraje Unii, jako dziwolągi. Może jednak Prezes się zmienił ? Może jednak jest to wersja Jarosław Kaczyński 2.0 ? Tego sobie i Państwu życzę.

P.S.   Przeczytałem komentarze pod poprzednią notką. Autorów tych wpisów odsyłam do jeszcze wcześniejszej notki Zacietrzewienie w Salonie. Szanowni Państwo, tamta notka jest o Was. Jeśli Prezes sie zmienił, to czas i na Wasz lifting.

bytomirek
O mnie bytomirek

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka