Za nami jest już pierwsza tura wyborów. Nie rozstrzygnęły one wyboru kandydata na urząd prezydenta państwa. I chociaż wzięło w nich udział aż jedenastu kandydatów, którzy spełnili kryteria Ordynacji Wyborczej, żaden z nich nie uzyskał wymaganej ilości 50% głosów poparcia.
Przed nami druga tura - w której zmierzą się kandydaci absolutnie różnych programów. Wiadomo, że Andrzej Duda będzie kontynuował program rozpoczęty w 2015 roku. Natomiast Rafał Trzaskowski proponuje absolutnie diametralne rozwiązania.
Andrzej Duda opiera się na chrześcijańskiej filozofii porządku prawnego, który na nasze ziemie trafił nieco ponad tysiąc lat temu. Rafał Trzaskowski opowiada się za absolutnym zerwaniem z tradycyjnymi pojęciami więzi rodzinnej, pełnej swobody zachowań seksualnych oraz absolutnego oderwania od biologicznej więzi płciowości człowieka.
Nie są to jedyne różnice programowe.
Andrzej Duda opowiada się za tradycyjnym wychowaniem dzieci i młodzieży a Rafał Trzaskowski usiłuje wprowadzić pełną wolność dzieci od woli rodziców. My starsi wiekiem - rozumiemy skutki płciowego obcowania dwojga osób, entuzjaści swobód zamierzają kształcić nasze dzieci i wnuki w oderwaniu od norm, które staramy się wpoić naszym pociechom...
Są też i różnice polityczno-gospodarcze. Andrzej Duda wraz z całą rzeszą ludzi #dobrej zmiany dąży do kształtowania państwa silnego, liczącego się w świecie i posiadającego własną gospodarkę - któa byłaby podstawą bytu materialnego rodziny.
Rafał Trzaskowski sprzyja tendencjom przywrócenia pierwotnego obrazu naturalnego środowiska, wszystko chciałby niemal zaorać a inwestycje po prostu zatrzymać. Jemu wystarcza lotnisko o charakterze światowym w Berlinie a niezależność w żegludze międzynarodowej jest mu nad wyraz obca. Poza tym - deklaruje zachowanie nabytych praw przez osoby, które już uzyskały prawo do dodatku 500 PLUS czy też świadczeń emerytalnych. Ale milczy jak grób na temat - skąd wziąć na to środki, jeżeli nie będziemy funkcjonować jako państwo o własnej gospodarce. Nie mówi nic na temat zasiłków dla osób trwale pozostających bez pracy - bo raczej myśli o inwestycjach drobnych - ograniczonych do inwestycji "za rogiem"... bez względu na to, co za "tym rogiem" miało by być. Ja pamiętam dowcipy o ofercie kupienia cegły, którą składał facet zza winkla...
Na zakończenie tych rozważań chciałbym zaproponować graficzne zestawienie powiatów, w których na pierwszym miejscu poparcia byli albo Andrzej Duda (kolor granatowy) albo Rafał Trzaskowski (kolor pomarańczowy).
Na mnie to zestawienie robi duże wrażenie...
https://www.salon24.pl/u/dobrezycie/1059393,entuzjazm-jak-beczka-prochu
