Wojtek Wojtek
112
BLOG

Zrób sobie książkę - jest pierwsza jaskółka !

Wojtek Wojtek Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Jakiś czas temu opublikowałem cykl artykułów adresowanych do osób, które chciałyby wydać drukiem swoje przemyślenia, opowiadania, może wiersze albo historię własnej rodziny [1].

Podstawowym problemem wielu autorów jest koszt przygotowania do druku własnej publikacji. Poza tym - nie każdy zdaje sobie sprawę, że tekst publikacji może zainteresować tylko niewielką grupę odbiorców - co w takiej sytuacji oznacza brak możliwości zwrotu kosztów drukowania a o "zarobieniu" na publikacji nawet nie ma co marzyć.


Pewnym rozwiązaniem problemu wydania w niewielkiej ilości własnej twórczości jest możliwość drukowania książki za pośrednictwem internetu. Tu drukarnia oferuje pewne minimum organizacyjne i w przypadku zainteresowania - autor może przygotować we własnym zakresie materiał do wydrukowania. W tym przypadku autor samodzielnie wykonuje pracę wydawnictwa w zakresie redakcji tekstu oraz skład przyszłej książki techniką komputerową.

Przygotowany w pewien sposób projekt zostaje przekazany drogą elektroniczną do takiej drukarni, która wydrukuje niewielką ilość książeczek i po zapłaceniu za pracę drukarni książeczki zostają wysłane kurierem na adres wskazany przez autora.


W trakcie publikacji kolejnych odcinków otrzymałem zapytanie na temat możliwości wydania drukiem tomiku wierszy. Po kilku dniach otrzymałem najpierw jedną koncepcję książeczki, potem drugą.

Zgodnie z moją deklaracją zabrałem się za pracę wstępną - czyli zapoznałem się z powierzonym mi tekstem. A że nie było tam w zasadzie błędów, przystąpiłem do pracy nad doborem czcionki oraz formatu przyszłej książki.

Każdą z książeczek opracowałem w sposób najbardziej korzystny i tak dopracowane layout odesłałem autorce do zatwierdzenia.

Tu okazało się, że autorce zależało na ocenie jej wierszy pod kątem zasad poetyckich a nie na błyskawicznym wydrukowaniu przesłanego tekstu.

Cóż, ja zajmuję się bardziej przygotowaniem publikacji do druku a nie oceną tekstu pod względem literackim. Owszem, dokonuję oceny tekstu bardziej pod kątem wartości dla Czytelnika - natomiast kryteria literackie nie zawsze odpowiadają gustom czytelników. Ponieważ nie stwierdziłem błędów a same wiersze podobały mi się - kontynuowałem pracę nad dobraniem właściwej formy tomiku...


Moja propozycja autorce przypadła do gustu, ale - co wiem z dalszej korespondencji - autorka zadecydowała przyjrzeć się samodzielnie własnej twórczości bardziej krytycznie - i popracowała nad własnymi wierszami. Ostatecznie powstał już zupełnie nowy tomik, poszerzony o nowe wiersze, których nie otrzymałem. Niektóre z tych, które dane mi było poznać - zmieniły swoje pierwotne miejsce.

Autorka konsultowała się z zaprzyjaźnionymi osobami i doposażyła tomik o część graficzną.


Bardzo podobało mi się nawiązanie do layout, które zaproponowałem.

Ostatecznie tomik został wydany w niewielkiej ilości około stu sztuk. Drukarnia bardzo starannie dobrała papier i wydobyła z zaproponowanych grafik wszystko, co podnosi przesłanie samych wierszy.

Warto też zwrócić uwagę na okładkę - nie jest to oprawa "twarda", bo sama książeczka liczy nieco ponad 70 stron. Jednak grafika wykonana akwarelą jest tutaj jak najbardziej na miejscu, jest wręcz pełna poezji, bo dopiero po dłuższym przyglądaniu się grafice okładki dostrzegamy coś więcej a piękny, czerwony kwiat piwonii ... nie jest kwiatem...



Przed burzą

Żółci się pole aż po granat nieba.
Słońce jeszcze się plącze,
jakby chciało ocieplić ziemię.
Brzmią dalekie akordy grozy,
kołują żmijowe błyskawice.

Jakkolwiek nazwać, stało się...
czerń burzy wchłonęła słońce,
jakby stado kruków nadleciało

i w drapieżne szpony
chwyciło zdobycz.

Ale pole wciąż się złoci,
mimo grzmotów.
Słoneczka wyrosłe z ziarenek –

nie są strachliwe



Rodzinna pamiątka

Ten obraz malowałam dla ciebie.
Zobacz, jeszcze fiołki pachną,
słowik śpiewa, motyl jak samolot -
zawsze tam będą dopóki jestem.

Czy widzisz łan fioletu, jedwab
na trawie ? Moja sukienka miała
identyczny odcień, jak oczy
twego ojca, gdy wręczał bukiecik.

Ciała też pachniały fiołkiem.


Oba wiersze pochodzą z tomiku Grażyny Tatarskiej Zioła, mity i wianki


image

który ukazał się mniej więcej miesiąc temu...


Jest mi szczególnie miło, że - jak podkreśla Autorka - moje uwagi do jej wierszy zmobilizowały ją do przejrzenia całego zasobu szuflady i dopracowanie napisanych tekstów a całość pracy została domknięta starannym dobraniem następstwa poszczególnych wierszy...


Ja cieszę się, że moja obecność na salon24.pl może być przydatna dla innych osób.


image

Cykl porad dla osób, które chciałyby wydać własną książkę. Można wydać tomik wierszy, zbiór własnych opowiadań czy reportaży, może być to historia rodziny albo też album fotograficzny z ważnymi dla autora obrazami.
Książki te można wydawać w nakładzie dużym, przekraczającym 200 egzemplarzy, można wydawać je w ilości do 20-30 egzemplarzy, a można wydawać je tylko w ilości kilku zaledwie sztuk – dla grona najbliższych osób...


więcej na ten temat !






====================

[1]  https://www.salon24.pl/u/dobrezycie/1110924,zrob-sobie-ksiazke-praca-nad-tekstem




Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura