Wojtek Wojtek
2781
BLOG

pontonowy most na rzece Elbląg

Wojtek Wojtek Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

Pontonowy most na rzece Elbląg pełni rolę przeprawy lądowej. Musi tak być, ponieważ okolica nie pozwala na wybudowanie mostu na tyle dużego, by swobodnie przepływały pod nim statki zmierzające do portu w Elblągu.

image

zrzut ekranu z filmu

https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=most+pontonowy+w+Nowakowie#fpstate=ive&vld=cid:90fe7562,vid:65HLWBW_P_8


Na fotografii jest przedstawiony moment, kiedy obsługa mostu pontonowego otwiera drogę wodną dla statku przemierzającego rzekę Elbląg od strony Zalewu Wiślanego do portu w mieście Elbląg. Na filmie można zobaczyć, jak wygląda to w rzeczywistości.

Warto przypomnieć, że Elbląg był portem morskim. Był przystosowany do obsługi statków o zanurzeniu do 5 m Poza tym funkcjonowała tutaj stocznia, która w latach 1920-1939 była w stanie wybudować nową filię na potrzeby realizacji zamówień na budowę statków morskich. Tą filią, całkowicie sfinansowaną przez stocznię w Elblągu jest znana nam obecnie stocznia w Gdańsku...

Jeżeli chodzi o most w Nowakowie - to powstał on w latach 70. XX w. Z uwagi na konieczność zapewnienia drożności drogi wodnej rzeką Elbląg nie mogła to być przeprawa stała. Wybrano konstrukcję mostu zwodzonego umieszczonego na pływających pontonach. Funkcjonowanie mostu zapewnia dwuosobowa obsługa w okresie, kiedy mogą przepływać statki. Jest to jednak koszt stały, który wymaga zatrudnienia co najmniej 4-6 pracowników, którzy czekają na kolejny statek, by wstrzymać ruch drogowy i udrożnić drogę wodną.

Od wybudowania tej wyprawy mija już pół wieku. Jest to na tyle długi okres, że trzeba wykonać remont tego mostu. Pontony także mają swoją trwałość a stan nawierzchni pokazują filmiki dostępne w sieci internet.

Pojawił się problem - jak wydać pieniądze na budowę mostu. W tym przypadku przeprawa o nośności rzędu 20 ton i długości około 20-30 m nie wchodziła w grę z uwagi na port morski. Budowa mostu, który pozwoliłby na przepływanie pod nim statków o zanurzeniu do 2,5 - 3 m także nie byłby rozwiązaniem dobrym, ponieważ koszt takiej inwestycji przy aktualnym ruchu statków byłby nierentowny. Z kolei budowa mostu  o parametrach dla drogi żeglownej dla jednostek morskich o zanurzeniu do 4,5 m nie znajdowała uzasadnienia z uwagi na głębokość Zalewu Wiślanego a także ograniczenia komunikacyjne z polityki morskiej sąsiedniego państwa.

Rozsądnym rozwiązaniem tego problemu byłby most nie powodujący żadnych ograniczeń dla technicznych możliwości samego portu w Elblągu, ale z wykonaniem niezbędnej przebudowy szlaku żeglowego. Rozwiązanie wymagałoby wybudowania obrotnicy statków w okolicach portu dla jednostek do 200 m długości i przy zanurzeniu do 4-5 m przy szerokości statku do 20 m

Sama budowa obrotnicy nie rozwiąże problemów żeglugi morskiej. Musi nastąpić pogłębienie rzeki Elbląg w taki sposób, by zapewnić tor wodny odpowiedniej szerokości przeprawy (40 do 60 m) przy głębokości koryta rzeki co najmniej 5-6 m Obiektem towarzyszącym byłby tor wodny przez Zalew Wiślany o głębokości do 6 m, ale z pominięciem przeprawy przez Mierzeję Wiślaną poza terenem Polski. Zatem kompleksowe rozwiązanie - przekop Mierzei Wiślanej, zespół mostów gwarantujący stałą przeprawę drogową między Krynicą Morską i Gdańskiem, tor wodny przez Zalew Wiślany i rzekę Elbląg do portu w Elblągu oraz most zwodzony zastępujący wyeksploatowany most w Nowakowie - to sensowna alternatywa dla mostu pontonowego w Nowakowie z gwarancją statusu portu morskiego w Elblągu...


Co zostało wykonane?

W okresie kilku lat wykonano przekop Mierzei Wiślanej z zespołem mostów zwodzonych na drodze Gdańsk-Krynica Morska, śluzę ograniczającą mieszanie się wód Zalewu Wiślanego w wodą morską Bałtyku, odpowiedni port osłonowy dla wejścia na Zalew Wiślany od strony morza, most zwodzony w miejscowości Nowakowo.


Trwają prace wykończeniowe przy pogłębieniu odcinka rzeki Elbląg od jej ujścia do Zalewu Wiślanego do okolic miasta Elbląg oraz prace przygotowujące tor wodny między przekopem i ujściem rzeki Elbląg.

Dodatkowo wykonano wyspę na Zalewie Wiślanym w celu zmagazynowania tam materiału wybranego w czasie prac pogłębieniowych z zapasem na pogłębianie tej trasy w przyszłości. Ta wyspa będzie nowym siedliskiem dla ptactwa wędrownego.

Warto przypomnieć, że miejscowości zlokalizowane przy wodach Zalewu Wiślanego podjęły prace nad modernizacją istniejących tam portów i nie można wykluczyć, że pojawią się inwestorzy z zamiarem wybudowania tam nowej infrastruktury żeglarskiej. Zarząd portu w Elblągu przystąpił do ogłoszenia przetargu na budowę obrotnicy statków.

Ukończenie prac inżynierskich przywracających możliwość żeglugi morskiej w tym rejonie może zaowocować kolejnymi pracami zmierzającymi do pogłębienia wód Zalewu Wiślanego a tym samym zwiększyć zainteresowanie żeglugą jednostkami o zanurzeniu do 4,5 m  - obecnie Zalew Wiślany jest dostępny dla jednostek o zanurzeniu w granicach 3,5-3 m

image

zrzut ekranu z filmu

https://www.youtube.com/watch?v=osQw7UUJloU


Jak widać, most został wykonany. Jest to chwila przeprowadzenia jednej z prób dynamicznych. Most zapewnia komunikację lądową a droga wodna jest dostępna dla statków o wysokości w granicach światłą mostu. Stary, pontonowy most nie pozwalał przepłynąć pod nim nawet kajakiem. Teraz nawet duże statki nie będą miały problemu, ponieważ most można obrócić przy jednoczesnym wstrzymaniu ruchu drogą lądową.

Obudowa brzegów rzeki nie tylko zdecydowanie utrwala brzegi rzeki, ale stanowi poważne wzmocnienie roli dotychczasowych wałów przeciwpowodziowych. Obszar ten jest obszarem depresyjnym, dlatego tak wykonana przebudowa toru wodnego dodatkowo zabezpiecza okoliczny teren przed zalaniem wezbranymi wodami.

Myślę, że tak kompleksowa analiza kierunków przebudowy mostu pontonowego w Nowakowie może być wzorcowym spojrzeniem na inwestycję.


Na zakończenie warto zwrócić uwagę, że ten tor wodny będzie wymagał systematycznego pogłębiania przez kilka lat. Dlatego w koszcie tej inwestycji znalazła się jeszcze jedna pozycja. Urząd Morski sfinansował budowę nowej pogłębiarki, która będzie pracować na Zalewie Wiślanym i systematycznie pogłębiać ten akwen. 

Ktoś pomyśli, że są przecież firmy usługowe...

Tak, to prawda. Ale firma świadcząca usługi posiada własny portfel zamówień. "Własna" pogłębiarka na utrzymaniu portu Nowy Świat na pewno obniży koszt wykonania tej pracy a poza tym - nie trzeba będzie czekać "na wolną chwilę". Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że prace przy pogłębianiu będzie trzeba wykonywać codziennie przez pewien czas. Nic dziwnego, bo tor wodny na Zalewie Wiślanym jest rowem o głębokości ok. 2 - 2,5 m poniżej obecnego poziomu dna w Zalewie Wiślanym. Więc spływ osadów jest gwarantowany.

Poza tym mogą zachodzić okoliczności doraźnego pogłębiana drogi wodnej w celu uwolnienia statku uwięzionego w wodach samego Zalewu. To są już dodatkowe "okazje" dodatkowej pracy "natychmiast". No i trzeba liczyć się z systematycznym pogłębianiem wód Zalewu Wiślanego z uwagi na potrzeby miłośników żeglarstwa.

A te dodatkowe roboty przyczynią się do pogłębienia wód Zalewu i tym samym poprawienia zdrowotności ryb tutaj żyjących. A częstsza wymiana wód słodkich przez śluzę wywoła nowy prąd wody przez Zalew Wiślany między Cieśniną Pilawską a portem Nowy Świat... Można zatem oczekiwać, że ta inwestycja przyniesie dodatkowe wartości, które trudno jest przewidzieć "teoretycznie"... 





Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka