Warszawa zmaga się z ulewami, wiele ulic zalanych i nieprzejezdnych.
Proponuję porównanie dwóch telewizji:
https://www.youtube.com/watch?v=WpGAiWhqPy4
A tutaj relacja innej telewizji:
https://www.youtube.com/watch?v=wnRczIS_80Y
Pomijając dramatyzm tej sytuacji, wnioski nasuwają się same.
A co na przyszłość ?
Myślę, że warto byłoby udokumentować te wszystkie zalania technikami geodezyjnymi. Nie myślę tutaj o taśmie i tyczce, ale o nowoczesnych tachimetrach skanujących, o dokumentacji z wykorzystaniem dronów.
Wyniki tego obmiaru pozwolą na obliczenie - w którym miejscu mieszczą się wody i w jakiej ilości. Tak przygotowana dokumentacja pozwoli na obliczenie niezbędnej objętości basenów przeciwpowodziowych, które przejmą nadmiar wody w ciągu kilku godzin, co powinno ochronić infrastrukturę przed dewastacją.
Te zbiorniki nie muszą być połączone z kanalizacją. Powinny pozwolić na przejęcie nadmiaru wody z miejsc bezodpływowych - które dzisiaj widać jak na dłoni. A odprowadzenie wód burzowych z tych zbiorników może być bardzo proste - poprzez system sączków. Pozwoli to na przywrócenie retencji gruntu do okresu, gdy obszary zurbanizowane nie były zabetonowane w sposób taki, jak ma to miejsce dzisiaj...
Służę pomocą osobom zainteresowanym - w jaki sposób to wykonać.
Inne tematy w dziale Polityka