http://antyweb.pl/nie-dla-acta-jutro-protestujemy-kulturalnie-czyli-blackout/
Czym innym jest własność intelektualna a czym innym jest ochrona tej własności. Oczywiście, nie mam na myśli tępactwa rozprzestrzeniającego się w aktach umów międzynarodowych, ale chcę odnieść dzisiejszą praktykę do czasów, kiedy powstała potrzeba ochrony praw autorskich.
Ochrona ta rozpoczęła się ustawową rejestracją pomysłów racjonalizatorskich o randze wynalazku. Trudno jest powiedzieć, kto i kiedy co wymyślił. Jednak są wydarzenia o charakterze epokowym, które zaowocowały wyzwoleniem nowych kierunków myślenia.
AKT GWAŁTU NA SPOŁECZNOŚCI JUŻ NIE TYLKO INTERNAUTÓW
ALE CAŁYCH NARODÓW
NIE MOŻE BYĆ POPIERANY PRZEZ
SPOŁECZEŃSTWO
http://c3416512.r12.cf0.rackcdn.com/anty_acta_v2.html
Nie można w żaden sposób ograniczać swobody przepływu informacji ani myśli - tak naukowej jak i tchnicznej.
Międzynarodowy Czerwony Krzyż powstał w proteście i w celu udzielenia pomocy rannym żołnierzom bez względu na ich przynależność do którejkolwiek armii biorącej udział w konflikcie zbrojnym.
Uznano, że są to ludzie którzy nie mogą ponosić winy za decyzje ich mocodawców.
W czasie I wojny światowej konstruktorzy francuscy wyrazili zgodę na wykorzystanie ich projektów samolotów przez Sowietów, aby ci ostatni byli w stanie stawić opór agresji niemieckiej. Sowieci bez żadnych ograniczeń wykorzystywali strącone samoloty wroga do odbudowy samolotów własnych, którym w ciągu nocy wymieniano na przykład silniki - co często wiązało się z przebudową jego umocowania w kadłubie.
http://fakty.interia.pl/raport/internauci-przeciwko-acta/news/boni-nie-mozemy-tego-nie-podpisac,1750329,7906
Jeżeli rząd w Polsce nie widzi możliwości odmowy współudziału w zbrodni XXI wieku, to może złożyć dymisję.
Tu podam kilka, niekoniecznie ze sobą powiązanych przykładów, ale w moim odczuciu uzasadniającym problem ochrony praw autorskich.
Jednym z takich przykładów jest na przykład obserwacja lotu swobodnego ciała o dowolnym kształcie wykonanego z różnych materiałów. Jednym z pierwszych obiektów obserwacji był ptak i jego zdolność do lotu. Proszę nie gniewać się za zrównanie istoty żywej z przedmiotem, ale kiedyś takie uproszczenie było warunkiem dalszych rozważań. Zaobserwowano, że ptak szybuje wtedy, kiedy ma rozpostarte skrzydła. Inne zwierzęta pozbawione skrzydeł nie potrafiły szybować w powietrzu. Wniosek: zdolność do latania posiadają skrzydłowce i na wzór konstrukcji ptaka próbowano skonstruować aparat zdolny do uniesienia człowieka w przestworza. Okazało się, że konstrukcja mechaniczna skrzydeł aparatu nie dorównuje konstrukcji skrzydeł ptaka.
Rewolucyjnym spostrzeżeniem okazało się zaobserwowanie liścia – który nie posiadał skrzydeł, a długo wirował w powietrzu w odróżnieniu od takiego samego liścia, ale starannie zgniecionego. Ta obserwacja zaowocowała powstaniem teorii nieruchomego skrzydła rozportartego na wietrze. Ale znowu nie można było zrozumieć, dlaczego nieruchome skrzydło nie wzniesie się, jeżeli nie zadziała na nie podmuch wiatru, ale ptak nawet i przy bezwietrznej pogodzie uniesie się w przestworza...
Dość tych zawiłości, dzisiaj wiemy, że pierwszymi, którym udało się wznieść w powietrze, byli bracia Wright – chociaż nie byli jedynymi, którzy nad taką konstrukcją pracowali.
Tu nawiążę do osoby innego konstruktora – Gustawa Eiffla, znanego konstruktora konstrukcji stalowych, który zbudował słynną wieżę w Paryżu. To sztuczne wyniesienie ponad poziom terenu w centrum wielkiego miasta skoncentrowało prace licznych badaczy teorii lotu, to tutaj powstało pierwsze laboratorium, gdzie naukowcy z różnych krajów prowadzili swoje badania wykorzystując możliwości laboratorium.
Czas pokazał, że pomysł „tunelu aerodynamicznego” był szczególnie trafiony. Pozwalał na sprawdzenie na modelu jego zachowanie się w strudze powietrza a wyniki przeniesione na obiekt pozwoliły na uniknięcie niejednej tragedii.
Prace nad powierzchniami swobodnie spadającymi rozwinęły teorię płata a także teorię śmigła. Badania relacji pomiędzy kształtem a obrotem w powietrzu pozwoliły na wyprowadzenie definicji oporu w powietrzu. Minimalizacja oporu powietrza przy konstrukcji samolotu zaowocowała aerodynamicznym kształtem samochodu a w przyszłości kształtu składu pociągu.
Co dzisiaj możemy dodać uzupełniając zagadnienia badane kilkadziesiąt lat wcześniej ? I tutaj dochodzimy do sedna istoty ochrony własności intelektualnej. Analizy, dziesiątki obserwacji oraz wyciągnięcie wniosków dla opracowania konstrukcji możliwej do wykorzystania w procesie masowej produkcji kosztują. Kiedyś naukowcy z własnych środków finansowali badania, sami ponosili straty w przypadku, gdy ich koncepcje nie powiodły się, ale pojawiła się konieczność zabezpieczenia zwrotu nakładów ponoszonych na badania naukowe. Powstały instytuty naukowo-badawcze, które finansują pracę naukowców i racjonalizatorów przez bardzo długie okresy, często bez uzyskiwania sukcesów materialnych. Ale ich praca prowadzi do postępu technicznego i technologicznego. Wykorzystywanie wyników tych prac zmniejsza koszty niepowodzenia inwestycji – dlatego musi być zapewnione finansowanie wynagrodzenie tego trudu. Jedną z form jest sprzedaż patentu – czyli odpłatne przekazanie wyników obserwacji do komercyjnego wykorzystania. Nic więc dziwnego, że inwestor, nabywając nieznane wcześniej rozwiązanie, uzyskiwał na tyle wysoki dochód, że był w stanie zapłacić za część prac związanych z badaniami pozwalającymi na takie epokowe odkrycie.
Tu nadmienię, że w czasie zgłaszania wniosku do ochrony bardzo często decydowało o ochronie państwo i jego interes. Zdarzało się, że urząd patentowy odmawiał ochrony z uwagi na znaczenie wynalazku dla społeczeństwa a ograniczenie jego stosowania mogło grozić utratą stabilności rozwoju.
Porozumienie z XX wieku jest zawarte na poziomie międzynarodowych karterów, które wymuszają na administracjach państwami sztuczne bariery nie pozwalające na normalne funkcjonowanie społeczeństwa.
Są liczne przykłady – jak na przykład rozwoju prac nad rozchodzeniem się fal elektromagnetycznych – że wiele konstrukcji powstawało niezależnie od siebie, chociaż pewne przesłanki upowszechniały się po całym ówczesnym świecie. Tak było na przykład z wynalazkiem Hertza, który badał zakres wytwarzania fal elektromagnetycznych i pracami Popowa, który badał możliwość wykrycia burz na tyle wcześnie, aby rozformować zwarte szyki jeszcze żaglowych okrętów wojennych, aby nie roztrzaskały się wzajemnie w czasie burzy.
Chociaż każdy z tych wynalazców zajmował się czym innym, każdy z nich prowadził badania tego samego zjawiska. O ile Hertz jest autorem wytwarzania fali elektromagnetycznej przez urządzenie konstruowane przez człowieka, to Popow starał się opracować urządzenie do odbioru fal elektromagnetycznych powstających w wyniku działania sił przyrody.
Tu aż prosi się dołączyć jeszcze jedną dziedzinę – a mianowicie badania nad pierwiastkami promieniotwórczymi.
I w ten sposób doszliśmy do kolejnego etapu – powstanie maszyny parowej pozwoliło na zmianę napędu okrętów, początkowo wojennych, ale dzięki temu powstała możliwość bezpiecznej żeglugi towarowo-osobowej, rozwinęło się lotnictwo – początkowo jako uzupełnienie armady okrętów wojennych w rozpoznaniu rozległego obszaru oceanu, a wkrótce jako zupełnie niezależne narzędzie na polu walki, konstrukcje stalowe początkowo mostów pozwoliło na połączenie znacznych obszarów szlakami kolejowymi ale też znalazło zastosowanie w budowie urządzeń portowych usprawniających przeładunek statków handlowych.
Inne badania może nie zwiążane bezpośrednio z transportem, służą mu w osiągnięciu większego bezpieczeńśtwa tego ruchu – są to radio jako środek łączności oraz radar – nie tylko jako urządzenie wykrywające obecność wroga, ale także pozwalające dostrzec niewidoczną linię brzegu bądź inne jednostki pływające w odległości pozwalającej na uniknięcie bezpośredniego zagrożenia.
Zastanówmy się chwilę, czy gdyby wtedy obowiązywały tak restrykcyjne ograniczenia w wymianie informacji, czy doszlibyśmy do technologii znanych nam dzisiaj ?
Nie tylko wielkie prądy, ale i prądy przepływające przez dielektryki przyniosły rozwój kolejnych technologii a techniki komputerowe opanowały niemal wszystkie dziedziny życia. Czy jest sens zahamowania swobody przepływu informacji ? Czy pojedynczy człowiek, a zwłaszcza międzynarodowy kartel ma prawo do absolutnej ochrony własności intelektualnej bez wskazania interesu ludzkości ?
Przecież dzisiejsza pozycja tych koncernów jest ukoronowaniem przepływu informacji nie chronionej rygorystycznym prawem a przykładem jest powszechny rozwój kolei parowej. Detale składające się na silnik parowy rzeczywiście uzyskały ochronę patentową. Ta ochrona zgodnie z przepisami ówczesnego prawa trwała lat 50. Przez ten okres możliwość skopiowania była uwarunkowana obowiązkiem dokonania opłaty za wykorzystanie patentu. Opatentowany wynalazek wędrował na półkę i nikt nie kwapił się do poniesienia kosztu jego nabycia... do czasu wygaśnięcia tej ochrony. Tak się złożyło, że ochrona patentowa większej ilości detali maszyny parowej zakończyła się w tym samym czasie, dzięki czemu można już było bez opłat skopiować i wykorzystać niedostępne rozwiązanie... i nagle zaowocowało to rozwojem maszyny parowej, która stała się już nie tylko przysłowiową „lokomotywą” postępu technologicznego.
Lata 70. XX w. spowodowały wygaszenie palenisk silników parowych, ale nie spowodowało to likwidacji turbin parowych. Już nie węgiel, ale energia rozpadu atomu, już nie silnik parowy a silnik spalinowy lub elektryczny jest „motorem” dalszej pracy.
Czy jest to koniec rozwoju technologicznego ? Jeżeli nie będzie prowadzonych badań, to tak, ale do czasu, kiedy nastąpi rewolucyjna wymiana technologii – dzisiaj myślimy o powrocie do surowców odnawialnych – energia słoneczna, energia spadku wody, energia wiatru... ale też energia ciepła wnętrza ziemi. Być może przepisy o „ochronie własności intelektualnej” mają powstrzymać odkrycie nowych konstrukcji, bo przemysł naftowy zaczyna prząc coraz cieniej. Kończą się złoża ropy naftowej wszędzie tam gdzie jest tradycyjne ich wydobycie a inwestycja w nowe szyby... coraz drożej kosztuje. Pojawił się gaz pochodzenia metanowego uwięziony w skałach osadowych, pojawiły się technologie spalania węgla w złożu, które daje benzyny syntetyczne, mówi się o łupkach z zawartością produktów ropopochodnych... Właściwie ropa naftowa jest w odwrocie. Sądzę, że tu jest problem – wykorzystanie surowców energii odnawialnej zagraża monopolistycznej pozycji koncernów naftowych – zapewne to one finansują koncepcję „ochrony własności intelektualnej” – nikt nie będzie powtarzał o możliwości czegokolwiek jeszcze nieznanego... a silniki spalinowe doskonale radzą sobie ze spalaniem gazu zamiast oparów benzyny a także ze spalaniem etanu. Okazuje się, że wodór ma podobne cechy a produkcja wodoru nie jest już trudna. Po spaleniu wodoru otrzymujemy wodę... czyli coś, co staje się nie tylko deficytowe, ale jest surowcem do produkcji wodoru. Czyżby miało to być kolejne wcielenie perpetum mobile ? Może nie tak wprost, ale już praktycznie do opanowania ?
Artykuł na bazie informacji zawartych w publikacjach poświęconych
Janowi Jarkowskiemu i Witoldowi Jarkowskiemu, Stefanowi Drzewickiemu – głównie publikacjom poświęconym historii techniki wydanym przez Fundację Otwartego Muzeum Techniki, także liczne strony internetowe poświęcone historii techniki, historii lotnictwa, nowych technologii, m. in.:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Jarkowski
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stefan_Drzewiecki
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fundacja_Otwartego_Muzeum_Techniki
http://pl.wikipedia.org/wiki/Odnawialne_%C5%BAr%C3%B3d%C5%82a_energii
364 830, 23.01.2012, 16.10
Inne tematy w dziale Polityka