Co kilka dni któreś z polskojęzycznych mediów informuje o prawdziwym podłożu konfliktu między jednym z członków rządu a prezydentem państwa. Bardzo często podnosi się problem konfliktu między Antonim Macierewiczem i Andrzejem Dudą, często sugeruje się konieczność wymiany któregoś z ministrów... a tymczasem chodzi o doprowadzenie do przedterminowych wyborów parlamentarnych i przywrócenie właściwych ludzi na najwyższe stanowiska władzy w państwie.
Powód jest jeden - zapowiedziane wyrównanie emerytur i rent dla ogromnej rzeszy "swoich", którzy utrzymywali się z pracy na rzecz tworzenia pozorów zagrożenia wewnętrznego w państwie. Ci ludzie brali pieniądze za pozorowanie pracy w poszukiwaniu "wrogów socjalizmu" i mieli się dobrze. Nie uczestniczyli w wytworzeniu produktu narodowego, nie odpowiadali za nic i dzielili między siebie z korzyścią pieniądze wypracowane przez społeczeństwo i po krótkim okresie nicnierobienia przechodzili na zasłużone emerytury. Z uposażeniem wielokrotnie przekraczającym wynagrodzenie frajerów, którzy za codzienne przychodzenie do pracy otrzymywali minimum stawek z trudem wystarczające na wiązanie końca z końcem.
Od października wypłaty emerytur dla tych osób zostaną zrównane z emeryturami wypłacanymi dla większości społeczeństwa. Ma się rozumieć, będzie to potężne obniżenie comiesięcznych poziomów a ne wszyscy wiedzą, jak żyć za te "tradycyjne dwa tysiące"...
http://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/1006934,od-pazdziernika-emerytury-i-renty-bylych-esbekow-beda-nizsze.html
