Wojtek Wojtek
138
BLOG

Oczekiwana dymisja

Wojtek Wojtek Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Szef państwowej Komisji Wyborczej deklaruje złożenie dymisji całej PKW w związku ze zmianami ordynacji wyborczej proponowanej przez większość parlamentarną...

I chwała mu za taką decyzję !

image

http://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-samorzadowe-2018/aktualnosci/news-pkw-nie-wyklucza-podania-sie-do-dymisji,nId,2471228


Uważam, że już najwyższy czas, aby organa - które nie akceptują woli suwerena, złożyły dymisję ze sprawowanego urzędu. Warto tutaj zastanowić się - czym jest prawo i dla kogo jest ono tworzone. Otóż system prawa oraz przymus państwowy do nierozdzielne elementy istnienia państwa.

Państwo jest instytucją utworzoną przez istniejącą lokalną społeczność zorganizowaną w określonej przestrzeni geograficznej. Taka społeczność z własnej inicjatywy organizuje zasady obowiązujące wszystkich członków tej społeczności. Z zasady taka społeczność wyróżnia się od innych społeczności swoją odrębnością - kulturową, językową, wyznaniową... W zasadzie każda społeczność, która posiada własną tożsamość, może utworzyć własną państwowość w celu zagwarantowania członkom tej społeczności bezpiecznego rozwoju i egzystencję na oczekiwanym poziomie.

Instytucja państwa ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa przed atakiem z zewnątrz oraz możliwości egzekwowania przyjętych norm. Taka społeczność ma też własny system samostanowienia, bowiem w miarę upływu czasu następuje weryfikacja przyjętych rozwiązań a priori, które mogą być nieadekwatne do nowych potrzeb już post factum. Dlatego każde państwo tworzy swój zarząd - jako organ wykonawczy oraz stanowi gremium stanowiące. Czasem może to być cała społeczność, może to być reprezentacja społeczności ustalona według określonego porządku.

Niestety, nie zawsze nowe potrzeby są przyjmowane przez grupy korzystające z ujawniających się wad systemowych - i wtedy mamy kolizję interesów między tymi, którzy mają korzyść z niestabilności systemu oraz tych, którzy usiłują  naprawić syrm poprzez usuwanie patologii.

Doświadczenia minionych kadencji sejmu czy władz samorządowych doprowadziły do wskazania wad dotychczas obowiązujących ordynacji wyborczych - bo same zasady wyłaniania czy to posłów, czy też radnych samorządowych - także były zmieniane przez poszczególne składy parlamentu w minionym okresie. I teraz ujawnione wady ordynacji, które poddają w wątpliwość rzetelność liczenia głosów trzeba starannie nie tylko zweryfikować, ale usunąć i to radykalnie.

Takimi wadami są na przykład głosowanie na osoby, przeliczanie głosów na kandydata na poparcie partii politycznej, z której wywodzi się dany kandydat i przyznawanie mandatów w gremium stanowiącym (sejm lub samorząd) dla danej partii politycznej w zależności od uzyskanego procentowego poparcia.

Już tak skomplikowane wyłonienie kandydata w wyborach budzi wątpliwości. Czy nie lepiej byłoby policzyć głosy wyborców oddane na poszczególnych kandydatów, aby tylko na podstawie uzyskanego poparcia wyborców na swego kandydata bezpośrednio obejmował on urząd w wyniku wyborów w swoim okręgu ?

Kolejnym problemem jest jawność liczenia głosów Komisja wyborcza liczy kilka - kilkanaście osób, które pełnią dyżur w godzinach od 6 rano do 21 czy do 22 i po zamknięciu lokalu wyborczego w pełnym składzie przystępują do liczenia głosów.

A gdyby tak urna została zaplombowana w lokalu wyborczym i zabezpieczonym konwojem była przewieziona w jedno miejsce, gdzie w obecności kamer i transmisji telewizyjnej czy poprzez internet liczenie głosów w wyborach byłoby liczone tylko w jednym miejscu ?

Osobom niewtajemniczonym podpowiem, że zamontowano nieskończenie wiele kamer w różnych zakątkach świata i te kamery przekazują swój obraz poprzez internet nieskończonej liczbie osób oglądających obraz z tych kamer. Wystarczy, że urny wyborcze znajdą się w polu widzenia tych kamer a obraz będzie dostępny na każdym ekranie podłączonym do tej sieci...

Kolejnym problemem jest sama ordynacja wyborcza - jej konstrukcja jest taka, że tylko kandydat z komitetu wyborczego obejmującego więcej niż 50% okręgów wyborczych ma szansę na skuteczne kandydowanie. Kandydat z komitetu wyborczego działającego tylko w jednym okręgu wyborczym w praktyce nie ma żadnej szansy na uzyskanie mandatu...

Jak widać - wątpliwości jest bardzo dużo oraz wiele jest możliwości na ich usunięcie. Dlatego wolą suwerena - czyli całego społeczeństwa - jest powołanie do kolegialnego ciała stanowiącego możliwie najlepszych przedstawicieli społeczeństwa. Społeczeństwo obdarzyło zaufaniem polityków z Prawa i Sprawiedliwości - której przewodniczącym jest Jarosław Kaczyński.

Nic zatem dziwnego, że właśnie ta partia ma najbardziej liczebną grupę w parlamencie i może przegłosowywać projekty ustaw według własnego uznania bez konieczności wchodzenia w jakiekolwiek układy polityczne. Jest to gremium powołane wolą narodu i nie można mówić tu o jakiejkolwiek obrazie zasad demokracji.

Był okres, kiedy większość parlamentarną tworzyła koalicja PO-PSL i wszyscy dzisiaj widzimy, jakie wywołało to skutki dla nas - zwykłych obywateli. Wolą społeczeństwa było powstrzymanie kiepskiego zarządcy przed dalszym rozkładem państwa - stąd zachodzi konieczność nawet drastycznej zmiany wcześniejszych trendów. Tu nie ma naruszenia demokracji. Tu - demokratycznie wybraną wolą społeczeństwa realizuje się postulaty zgłoszone w kampanii wyborczej jako ważne a rząd wyłoniony przez Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie realizuje te postulaty.

Należy dodać, że umocowanie premier Beaty Szydło nie powstało z nadania politycznego. Beata Szydło byłą odpowiedzialna za przebieg kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy i kiedy odbywała się kampania wyborcza do parlamentu, osobiście w niej uczestniczyła - tym razem jako kandydatka na urząd premiera Polski w przypadku, gdyby Prawo i Sprawiedliwość uzyskał większość parlamentarną.

I tak stało się. Najpierw wyborcy opowiedzieli się za Andrzejem Dudą, kandydatem Prawa i Sprawiedliwości (właściwie  komitetu wyborczego zjednoczonej prawicy) na urząd prezydenta państwa.

Kolejnym wyborem politycznym było oddanie głosów na przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu z takim skutkiem, że właśnie komitet wyborczy zjednoczonej prawicy uzyskał tyle mandatów, ile potrzeba do przegłosowania wniosku w sejmie. I tak wniosek popierany przez większość parlamentarną może stać się aktem prawnym i równocześnie wniosek nie akceptowany przez większość parlamentarną nie stanie się aktem obowiązującym.

W tej sytuacji dymisja całego składu Państwowej Komisji Wyborczej jest pożądanym działaniem w obecnej sytuacji. Jako uzasadnienie tej decyzji jest brak jakiegokolwiek wniosku PKW w sprawie dokonania zmian w ordynacji wyborczej likwidujących już rozpoznane wady tej ordynacji.





Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka