Znowu rozdarły dzioby rozhisteryzowane baby, usiłujące narzucić wszystkim swoje poglądy. Jeżeli spojrzymy na ideę demokracji, to została ona zdefiniowana jako „rząd ludu” ze wskazaniem, że nie wszyscy są uprawnieni do zabierania głosu w sprawach publicznych. Przede wszystkim nie mogli to być niewolnicy a przez wiele wieków kobietom nie wolno było zabierać głosu w sprawach publicznych. Nawet w niektórych współczesnych religiach kobietom nie wolno wchodzić do określonych części świątyni.
W sprawach publicznych mogli zabierać głos tylko ludzie równi sobie i tylko oni mieli prawo reprezentować całą społeczność. Stosowano zasadę głosowania, w myśl której wybierano do realizacji tylko tę propozycję, za którą opowiedziała się większa liczba osób biorących udział w głosowaniu.
Zasady demokracji nigdy nie były doskonałe i już w definicji demokracji znalazły się zasady powołania dyktatora na okres zagrożenia państwa-miasta, bowiem mówimy o demokracji ateńskiej opracowanej przez Solona jeszcze na przełomie VI i V wieku przed naszą erą. Rozpowszechnione jako prawo rzymskie, na wszystkie państwa współczesnego świata, przybierały różne formy. Jednak ich cechą wspólną jest poddawanie pod głosowanie wszystkich spraw, które wymagały decyzji całej społeczności. I kierowano się wyborem koncepcji wskazanej przez większą część lokalnej społeczności.
Współcześni politykierzy łamią jednak wszystkie zasady demokracji stosowane przez wieki. Jedną z prób takiego łamania zasad jest próba narzucenia poglądów zdecydowanej mniejszości na całą społeczność. Ostatni przykład debaty w sejmie nad projektem obywatelskim pokazuje histerię środowisk, które uzurpują sobie prawo do zarządzania państwem. Taką histerię wykazują zwolennicy aborcji na życzenie, bo tylko tak można ocenić to zjawisko. Chodzi o stworzenie pozorów legalności w celu uzyskania materialnego zysku. Chodzi tutaj o komórki o wyjątkowej zdolności błyskawicznego rozwoju, komórki niezbędne przy produkcji różnych kremów i balsamów „upiększających” i przywracających utraconą młodość. Ten biznes nie zna żadnych barier ani moralnych hamulców a tkanki można pozyskać jedynie z rozwijającego się zarodka ludzkiego – bo tylko te komórki, jak na razie, są najłatwiejsze do pozyskania.
Stąd przemysł farmaceutyczny zabiega o pozyskanie surowca do produkcji, odsprzedawanego z ogromnym zyskiem i ktoś stoi za protestami kobiet opowiadających się za legalnością aborcji, czyli usuwania ciąży bez jakichkolwiek zahamowań. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że ustawowy zapis „legalności usunięcia ciąży na żądanie kobiety, która tej ciąży nie chce” jest tylko przykrywką do masowego procesu likwidacji ciąży pod byle pretekstem w poszukiwaniu surowca do dalszego przetwarzania. Jedynie niezawisłość sędziowska jest tutaj gwarancją, że każdy przypadek stwierdzonej aborcji będzie rozpatrzony rzetelnie. Przepis ustawowy uniemożliwi rzetelną ocenę wielu aborcji…
Dowodem jest polityka zarządów polskich przedsiębiorstw. Jeżeli porównamy ofertę wynagrodzenia dla przyjmowanych pracowników do przedsiębiorstwa, to bez względu na doświadczenie kandydata do pracy i jego odpowiedzialność ogromna liczba ofert pracy oferuje wynagrodzenie na poziomie 2,5 do 3,5 tysiąca złotych. Jeżeli przyjmiemy 40-godzinny tydzień pracy, to oferowane wynagrodzenie jest nad wyraz zbieżne z wysokością ustawowego wynagrodzenia minimalnego gwarantowanego ustawą… i wynosi około 16 – 22 zł za roboczogodzinę.
Czy taka zbieżność jest dowodem poszanowania prawa, czy też jest prawną blokadą możliwości odwołania się od decyzji od tak uwłaczającego wynagrodzenia za pracę ?
Tu odpowiedź na tak postawione pytanie pozostawiam już do własnej oceny moich gości.
A rozwrzeszczane baby powinny zrozumieć, że stanowią znikomą część społeczeństwa, zbyt małą liczebnie, aby oczekiwać zmiany w prawie państwowym realizującej ich oczekiwania…
Jedna z fotorelacji z „czarnego protestu” z października 2016 roku, foto ilustracyjne https://www.wprost.pl/kraj/10028054/Kobiety-po-raz-kolejny-wyszly-na-ulice-Czarne-Protesty-w-wielu-polskich-miastach.html
http://fakty.interia.pl/polska/news-protest-przed-sejmem-po-odrzuceniu-projektu-komitetu-ratujmy,nId,2507993
W styczniu 2018 roku posłowie zagłosowali o odrzuceniu projektu obywatelskiego z dalszego procedowania. Jednym z argumentów był zapis, aby zapylone już 15-latki w ciąży mogły ją po prostu usunąć nawet nie wspominając o tym z rodzicom…
– Każdy poseł PO musi popierać mordowanie dzieci (nienarodzonych) – taki jest wniosek, dyscyplina. Tutaj widać, że Platforma Obywatelska idzie w stronę lewicowego totalitaryzmu, czyli tak jak feministki chcą narzucić swoje myślenie całemu społeczeństwu, tak kierownictwo PO uznało, że narzuci myślenie w sprawie aborcji wszystkim członkom swojej partii.
http://www.radiomaryja.pl/informacje/lewica-protestuje-odrzuceniu-projektu-liberalizujacego-prawo-aborcyjne/
