To się dzieje naprawdę!
Jeśli ktoś miał wątpliwości co do charakteru zmian w Polsce po wygraniu wyborów przez PiS, to po dzisiejszym dniu już ich mieć nie powinien.
Żadnego POPiSu nie ma.
To nie wieszczona przez wielu anty-systemowców kolejna odsłona w politycznym teatrze, w którym wrogie stronnictwa pozorują na scenie walkę na śmierć i życie, by po skończonym spektaklu dzielić się według kolejności dziobania kasą zdzieraną z niczego nieświadomych widzów.
Najpierw sprawne utworzenie rządu zjednoczonej prawicy, z kompetentnymi ministrami od gospodarki oraz równie kompetentnymi, ale doświadczonymi i w większości sprawdzonymi w bojach ministrami od wojska i służb.
Potem eleganckie, sprawne przejęcie kancelarii premiera i ministerstw.
Dzisiaj sejm nowelizuje ustawę o TK, w którym polszewia chciała się okopać wprowadzając po przegranych wyborach prezydenckich zmiany do tej ustawy i wybierając 5 nowych sędziów TK, przed upływem kadencji starych.
Prezydent AD robi przegląd generalicji w Drawsku, a w tym czasie w Warszawie minister Macierewicz czyści cywili w MON.
Premier BS przyjmuje dymisję szefów 4 służb specjalnych i natychmiast wyznaczeni są nowi.
Pozostały na swym urzędzie szef CBA Wojtunik uaktywnia się nagle i aresztuje "na polecenie prokuratury" nietykalną dotąd szychę z PSL.
Kancelaria prezydenta AD ogłasza raport otwarcia i sprawia, że były prezydent BK i jego ludzie wyczekują na wezwania do prokuratury.
Działania nowej władzy toczą się na tylu frontach, że jej wrogowie nie mają ani czasu, ani możliwości im skutecznie przeciwdziałać.
Pozostaje im ujadanie w polszewickich mediach, czego słucha już tylko topniejąca w oczach lemingoza.
W to, że po październikowych wyborach władzę przejęli autentyczni wrogowie systemu III RP uwierzył nawet anty-systemowy Kukiz.
Wczoraj głosował jeszcze przeciw rządowi zjednoczonej prawicy, dziś już się przyłączył do obozu Dobrej Zmiany.
Ile czasu potrzeba, by zwolennicy Polski dla Obywateli uzyskali w sejmie większość konstytucyjną?
Inne tematy w dziale Polityka