Pytanie, czy mogła być inna ? W tej sytuacji, chyba nie.
Na Dudzie ciąży spora odpowiedzialność za wynik i duża szansa na 2 turę, więc sztab nie oczekiwał fajerwerków, a raczej neutralnego przekazu i przeżycia spotkania bez wizerunkowych strat.
Po spotkaniu u Tadli stało się jasne, że żarty się skończyły i nie można przewidzieć co go w studio Komorowski TV spotka. Nie wiadomo też było, jak zachowają się kontrkandydaci, a szczególnie Palikot. Wielu z nich mogło mieć z prezydencką stajnią jakiś deal i po prostu narozrabiać.
Były jakieś epizody, ale z przyjemnością stwierdzam, że wszyscy zachowywali się przyzwoicie.
Czasu na naukę gestów i formułek Duda po cyrku u Tadli miał mało, więc wypadł sztucznie, ale na tle reszty tragedii nie było. Najlepiej wypadli ci, którzy w grze nic już nie znaczą.
Dużo stracił Kukiz, ale siłą rozpędu do niedzieli wytrzyma i będzie miałniezły wynik,
zwłaszcza, że nikt go atakował nie będzie.
Zatem piłka, ciągle jest w grze !
....
Inne tematy w dziale Polityka