W jednym z komentarzy zadałem trudną zagadkę. Uświadomiłem sobie, że nasze ciemniaki nie znają odpowiedzi na pytanie, dlaczego Estończycy, Węgrzy i Bułgarzy chcieli do NATO, a dlaczego Finowie nie chcieli? Dlaczego Finowie dopiero teraz zauważyli, że Rosja upadła i można się od niej uwolnić? Dlaczego dopiero teraz?
Celowo wybrałem przykłady Estonii, Węgier i Bułgarii, aby było jasne, dlaczego nasuwające się odpowiedzi (koledzy z pracy próbowali zgadnąć) nie są prawidłowe.
Przykład Estonii pokazuje, że nieistotna jest wielkość narodu. Estończycy bali się, jak każdy, ale odważyli się i zerwali z Rosją, i zapisali się do NATO.
Przykład Węgier pokazuje, że nieważne jest pokrewieństwo ugrofińskie z Rosjanami.
Przykład Bułgarii pokazuje, że nie liczy się łaskawe traktowanie przez Imperatora. Bułgarzy, mimo podejrzeń o wdzięczność za pomoc w uwolnieniu się od Turcji, wybrali NATO, a więc wolą być z Turkami niż z Rosjanami. Zresztą Finowie nie mają tylu powodów do wdzięczności dla Rosji, jak Bułgarzy.
A więc dlaczego Finlandia aż do dzisiaj - 33 lata po upadku Rosji - trwała wiernie u boku Rosji, podczas, gdy inne kraje satelickie Rosji zerwały się ze smyczy tak szybko, jak mogły? Co takiego się wydarzyło decydującego o tym, że Finowie postanowili wreszcie pokazać swoje ludzkie oblicze - że nie są jakimś dziwacznym sfinlandyzowanym podgatunkiem człowieka? Czy wojna na Ukrainie pokazała Finom, że nie ma się czego bać?
Pomyślmy... Ukraina zgłasza akces do NATO, więc Rosjanie napadają na Ukrainę i mordują Ukraińców. Reakcją Finów na to jest zgłoszenie akcesu do NATO? Ta pozornie absurdalna reakcja potulnych Finów pokazuje, że Finowie zawsze chcieli wejść do NATO... i nadal tego chcą, mimo wzrostu zagrożenia ze strony Rosji. A więc co się zmieniło? Zmieniła się władza w Finlandii. Rządzący kolaboranci trzymali naród za mordę, aby wszyscy myśleli, że Finowie popierają zależność od Rosji. Agresja Rosji na Ukrainę pokazała jednak, że nie ma już żadnego usprawiedliwienia dla kolaboracji - władcy Finlandii musieli zerwać z Moskwą, musieli też ujawnić światu, że większość Finowie od początku chciała wejść do NATO
