doku doku
438
BLOG

Pan, niewolnik, sługa, fanatyk

doku doku Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Godność i wolność to nazwy najwyższych wartości we współczesnym cywilizowanym świecie. Kiedyś, w czasach barbarzyństwa i feudalizmu służba panu była uważana za zaszczytną. Dzisiaj w wolnym świecie niewolnictwo jest uważane za największe zło. Handlarzy niewolnikami ściga się z całą bezwzględnością, podobnie cały świat walczy z przestępcami porywającymi ludzi w niewolę lub kupującymi dzieci na niewolników. Trudno dziś sobie wyobrazić zbrodnie bardziej oburzające niż obracanie ludzi w niewolników i traktowanie ludzi jak niewolników.

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że używa słowa "prostytutka" w dwóch różnych znaczeniach:

1. Kobieta, która zarabia, świadcząc usługi seksualne.

2. Niewolnica, którą jej Pan udostępnia za pieniądze (nieświadomym) gwałcicielom.

Proceder przekształcania ludzi w niewolników został w dzisiejszych czasach udoskonalony. Oprócz gwałtów i tortur z coraz lepszym skutkiem wykorzystywane są narkotyki - coraz trudniej odróżnić niewolnicę od prostytutki. Dzisiaj najlepszym źródłem niewolnic są obozy dla uchodźców - muzułmanek, które od dziecka wychowują się jako niewolnice mężczyzn ze swojej rodziny. Młode kobiety z obozów dla uchodźców powinny otrzymać natychmiastowa pomoc od krajów cywilizowanych.

Drugim systemem odbierającym ludziom godność i wolność jest feudalizm.Feudalizm wydaje się mniej drastyczną formą niewolnictwa niż niewolnictwo tradycyjne, jednak w swojej istocie jest taką samą zbrodnią - też czyni człowieka poddanym Pana. Jedyna różnica polega na istnieniu instytucji prawa, która ma pilnować Panów, żeby przestrzegali określonych reguł eksploatacji swoich niewolników, zwanych "chłopami". W feudalizmie instytucję prawa stanowili Panowie, którzy naturalnie byli bardzo tolerancyjni dla Panów łamiących te reguły.

W dzisiejszym świecie w krajach cywilizowanych oczywiście jest nie do pomyślenia, żeby jeden człowiek był Panem drugiego człowieka. Wszyscy ludzie są wolni i równi. Oznacza to, że nie wolno służyć innemu człowiekowi, jako Panu. Służba w wojsku, policji itd. nie jest służeniem Panu, ale jest służbą bezosobowej instytucji. Oficer nie jest Panem swojego podwładnego tylko jego przełożonym. Nawet zawód służącej nie polega na oddaniu się Panu w niewolę na czas umowy. Każda służąca ma status osoby wolnej i prawo chroni ją przed władzą klienta. Humorystyczny, reklamowy wydźwięk hasła "klient nasz Pan" najlepiej oddaje fakt, że w naszym świecie prawdziwych Panów już nie ma. Pan jest synonimem Złego. Doskonale rozumiemy, że relacja Pana i niewolnika, relacja Pana i chłopa, ... Pana i sługi,... to czyste zło, bo niszczy przyrodzoną godność i wolność człowieka. Człowiek, żeby zachować swoje człowieczeństwo w naszej cywilizacji, nie może mieć Pana - to fundament naszej cywilizacji.

I tak doszliśmy do pojęcia "Pana" w zastosowaniu do Boga. Jeżeli człowiek religijny uznaje swojego Boga za swojego Pana, jeżeli jest mu ślepo posłuszny, boi się jego kaprysów, jego wszechmocy... taki człowiek utracił swoje człowieczeństwo - taki człowiek pogodził się ze swoją kondycją niewolnika, chłopa, służącego... takiego niewolnika nazywamy "fanatykiem".

Oczywiście nie każda religia przedstawia Boga  w postaci Pana, czyli Złego. Nawet wyznawcy tego samego Boga różnią się od siebie tym, że jedni nazywają go Panem, a inni po prostu Bogiem. Kluczem jest posłuszeństwo. To ono jest źródłem zła i demoralizacji. Nie jest złem, gdy Boga się kocha, wielbi, szanuje, gdy się od niego uczy... ale posłuszeństwo jest złem. W ten sposób odróżniamy religie zła od religii dobrych. Złe religie demoralizują ludzi i niszczą ich człowieczeństwo, ucząc posłuszeństwa wobec nakazów Pana. Dobry człowiek - np. dobry wyznawca dobrej religii - nie ma Pana nad sobą i sam we własnym sumieniu ocenia słuszność nauk swojego Boga, a podstawowym kryterium tej oceny jest jest godność i wolność, czy Bóg szanuje godność i wolność każdego człowieka.

W naszej cywilizacji nie ma miejsca dla Panów. Kto chce być Panem lub mieć Pana, ten jest obcym i barbarzyńcą. Oto jest podstawowy podział między wolny świat i imperium zła. W imperium zła Panowie rządzą ludźmi, w wolnym świecie ludzie nie mają Panów. Jak wszyscy wiemy, te dwa światy nie są odgraniczone od siebie, ale się przenikają. Czasem nie umiemy odróżnić wolnej prostytutki od niewolnicy, czasem w tym samym kościele podczas nabożeństwa spotykają się słudzy Pana (źli ludzie) i wyznawcy Boga, którzy nie są fanatykami. W wolnym świecie też żyje wielu fanatyków i wielu przestępców, także takich, którzy są Panami swoich niewolników. Prawo z nimi oczywiście walczy, ale nie dość skutecznie. Nieskuteczność ta wynika z tego, że wielu ludzi pragnie mieć Pana, np. muzułmanki (oczywiście nie wszystkie), ponieważ zostali wychowani w niewoli i zdaje im się z przyzwyczajenia, że to jest naturalne środowisko człowieka - nie potrafią sobie wyobrazić życia poza zasięgiem mocy swojego Pana. Oczywiście mieszkańcy tzw. "wschodu" zwykle mają rację myśląc w ten sposób - oni faktycznie są przytłoczeni władzą swoich władców i kapłanów. Ale dlaczego wśród mieszkańców tzw. zachodu wciąż tak często spotyka się potrzebę służenia jakiemuś Panu?

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo