Dziwne rzeczy zaczynają się dziać w naszej umiłowanej Ojczyźnie.
Dziś bowiem, pewien człowiek który stoi przed Sądem Karnym Rzeczypospolitej, oskarżony o pomówienie i potwarz, syn przestępcy skazanego przez Sąd tejże Rzeczypospolitej za próbę obalenia przemocą ustroju Państwa Polskiego oraz kobiety której całe życie było ukierunkowane na popieranie antypolskiego ruchu komunistycznego, przyrodni brat człowieka którego Rzeczpospolita podejrzewa o zbrodnie komunistyczne i żąda jego ekstradycji, ma czelność zabierać głos w sprawach dla Polski istotnych.
To że ktoś taki w Polsce w ogóle mieszka juz jest rzecza conajmniej dziwną.
Zaś to ze ktos taki jest przez "polskie" media cytowany, to juz sa kpiny.
Więc powiem krótko:
Adaś!
Sp.....!
Nie wiesz gdzie?
To spytaj Jurka Urbana.
Inne tematy w dziale Polityka