Wybrałem się na przejażdżkę i chciałem zobaczyc jak to jest, gdy Warszawa została połaczona z Europą. Czułem taką wielką i niespodziewana radość, byłem przepełniony dumą z tego, ze dożyłem czasów, gdy Polska jest w środku Europy i stanowi jej integralną część. Wspominaliśmy z małżonką towarzyszącą mi w tych podniosłych chwilach czasy, gdy przemierzaliśmy autostrady wielu krajów i zastanawialiśmy się, kiedy będzie można tak szybko pokonywać trasy wiodące przez Polskę. Szczerze mówiąc, nie myśleliśmy, że to będzie tak szybko. Obserowowaliśmy też tłumy ludzi patrzacych na wiaduktach jak wygląda ruch i otwarta autostrada. Wszyscy sprawiali wrażenie świadomych tej ważnej chwili. Niektóre wiadukty nie były jeszcze podłączone, podobnie jak i niektóre zjazdy - to nie istotne teraz. Będzie na to czas w najblizszych miesiącach. Ważne było dla nas tylko to, że jedziemy. Na jednym odcinku pojechaliśmy bardzo szybko i czuło się równość nawierzchni i dobre wyprofilowanie łuków. Pierwszy test autostrada zdała! Niestety nie spotkałem premiera...Bawiliśmy się jazdą około godziny. Było wspaniale!
Tak więc stało się i chwała za to Polsce, Polakom, kolejnym rządom i firmom wykonawczym. Udało się!!! Jesteśmy symbolicznie znów częścią Europy...
"Nothing in the World is so powerful as an idea. A good idea never dies and never causes changing its form of life". Frank Lloyd Wright.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka