
La Chambre de Madame Récamier à l'Abbaye-aux-Bois, autor: François-Louis Dejuinne, 1826, musée du Louvre
Portret pani Récamier, wybrałem ten obraz, mniej słynny od niedokończonego dzieła Davida ponieważ bardziej sugestywnie sygnalizuje osobowość portretowanej i prezentuje powaby ducha nad cielesnymi.
Pisanie o historycznych pięknych i mądrych kobietach. Jakże to inne od opowiadania o słynnych wojownikach, choć taka Piękna Helena (legendarna postać, nie historyczna) sprowokowała niezłe jatki. Jednak opowieść o słynnej Juliette, kompletnie w Polsce nieznanej zacznę od rysu historycznego malarza, jednego z jej wielbicieli, jednego z tych, dla których była natchnieniem, muza..
Jacques-Louis David był nadwornym malarzem Napoleona Bonaparte. Dziś uważany jest za filar sztuki oświecenia, uznany jako oficjalny artysta rewolucji francuskiej. W 1784 roku stworzył czytelny, nośny i zakłamany, jak cholera symbol rewolucyjny – „Przysięgę Horacjuszy”..
Trochę o nim poopowiadam, bo to osobowość mająca wpływ nie tylko na sztukę palety i pędzla tego przełomowego okresu historycznego.
Studiował w pracowniach François Bouchera i Josepha-Marie Viena. Udał się z nim razem do Rzymu i tam pod wpływem antyku odsunął się od malarstwa rokokowego. W roku 1774 otrzymał Prix de Rome. W latach 1775–1780 namalował między innymi „Portret konny Stanisława Kostki Potockiego” oraz obraz przedstawiający oślepionego, żebrzącego Belizariusza.
Po powrocie do Paryża w roku 1780, został w 1783 roku przyjęty do Akademii, za obraz „Cierpienie Andromachy”. Wymieniany wyżej obraz wykonany na zlecenie króla Francji Ludwika XVI „Przysięga Horacjuszy” przyniósł mu powszechne uznanie ponieważ odpowiadał nastrojom epoki rewolucji francuskiej, choć nie jej późniejszym realiom. Innymi oddźwiękami rewolucji są: niedokończony obraz „Przysięga rewolucjonistów” malowany na polecenie Zgromadzenia Ustawodawczego oraz realistycznie ujęte „Śmierć Marata” i „Przysięga w sali do gry w piłkę” (1790).
Dalej jest w jego życiu paskudny okres, który w moich oczach degraduje go jako humanistę.
Jako członek Corps Electoral Paryża i deputowany Konwentu Narodowego głosował w 1792 roku za śmiercią króla. Zasiadał w Komitecie Bezpieczeństwa Powszechnego. Aresztowany jako przyjaciel Robespierre'a; uratowała go amnestia z 1795 roku.
Moralne zero, i domniemany zbrodniarz..
Był dyktatorem niw tylko w polityce, ale i w modzie. To jego pomysłem była fryzura à la Tytus oraz ubiór składający się z kusej bluzy, obcisłych spodni i wysokich do połowy uda butów. Marzeniem Davida było ozdobić rewolucję tak, by strój odpowiadał jej ideałom, widocznie sankiuloci zbyt przypominali krwawa jej rzeczywistość..
To na jego wzorze oparty był uniform żołnierza z okresu cesarstwa. Zaprojektował również wiele dekoracji na uroczystości państwowe oraz komplet mebli wzorowanych na meblach rzymskich do swego atelier, który został wykonany przez czołowego ebenistę tamtych czasów Georges'a Jacoba.
Napoleon mianował go w roku 1804 swym nadwornym malarzem i z tego okresu pochodzą główne dzieła Davida: „Portret konny Napoleona na górze św. Bernarda”, „Le sacre” zwany „Koronacją Napoleona” (1805–1807).
Był też portrecistą i w 1800 roku malował (komponował) portret Madame Récamier na szezlongu. Nie dokończył go jednak. Złośliwi twierdzili, ze obraz który był malowany na zlecenie samej sportretowanej, nie został ukończony, ponieważ David nie był z niego zadowolony i planował nanieść poprawki, ale zleceniodawczyni uważając, że pracuje zbyt wolno, zleciła dokończenie obrazu jednemu z jego uczniów. Na to nie zgodził się z kolei David, który zażądał dla siebie niedokończonego portretu.
Ci, co sprzyjali artyście twierdzili, że Mme Récamier pozowała wówczas też dla jednego z uczniów Davida i jednocześnie rywala, François-Pascala Simon Gérarda ze podobno artysta to odkrył i ... porzucił jego dalsze malowanie. Co nie umniejsza faktu, że stworzył jedno ze swoich najwybitniejszych płócien
Faktem jest, ze obraz był niedokończony i jako taki pozostał w pracowni malarza, i prawdopodobnie nie był dostępny dla postronnych do czasu wystawienia w Luwrze w 1826 roku.
Kończąc wstawkę o Davidzie..
Po upadku Napoleona musiał uchodzić z Francji jako królobójca; w roku 1816 osiadł w Brukseli gdzie nadal malował. Wiek jednak sprawił, że dzieła te nie dorównywały już poprzednim.
Teraz z przyjemnością popisze o portretowanej pieknosci..
Jeanne Francoise Julie Adelaide Bernard (Madame Recamier), to słynna francuska piękność z czasów napoleońskich i zarazem niezwykła kobieta.
Do dziś niektóre wyroby meblarskie nazywane są od jej nazwiska, to "recamiery" czyli inaczej szezlongi.
Przejdźmy jednak do samej Muzy..
Jeszcze przez wiele lat po rewolucji francuskiej uważano ją podobno za najpiękniejszą kobietę jaką wydała Francja. Chociaż nie tylko uroda była decydująca o jej powodzeniu. Miała także wiele innych zalet. Jej niezwykły wdzięk, kobiecość, powab, delikatność sposób prowadzenia rozmowy, wyszukane maniery czy wreszcie zniewalający urok osobisty spowodowały, że jej dom był najsłynniejszym salonem dla elit towarzyskich ówczesnej Francji, miejscem spotkań dla ludzi nauki, kultury i polityki.
Madame Recamier, znana była także powszechnie jako Juliette, urodziła się w Lyonie w 1777 roku. Była córką bankiera o nazwisku Bernard. W wieku piętnastu lat, Juliette wyszła za mąż za Jacques'a Recamier, także bogatego bankiera, o 30 lat starszego niż ona sama. W rzeczywistości podobno była jego córką, ponieważ ten miał wcześniej romans z jej matką. Sprawa ta nadal pozostaje niejasna. Ale bądź co bądź, to tłumaczy, dlaczego małżeństwo nie było nigdy skonsumowane, co jest, jak podają niektóre źródła, urzędowo potwierdzone. Tym wybiegiem Recamier miał zapewnić jej majątek, ponieważ nie miał on żadnego oficjalnego potomstwa, a wiedział, że Juliette jest jego córką.
Jako kobieta pełna temperamentu, nie zaspokojonego dodajmy, zaczęła prowadzić dom otwarty..
Salon Juliette bardzo szybko stał się miejscem spotkań dla wielkich i znanych ludzi i trwał praktycznie od czasów upadku burbonów, przez okres konsulatu i cesarstwa, a nawet i później, po wygnaniu Mme Recamier z Paryża, w 1811 roku przez Bonapartego. Był stale odwiedzany przez takich wybitnych ludzi jak brat cesarza Lucien Bonaparte, generałowie Moreau i Bernadotte, dramaturg i krytyk literacki La Harpe, pisarz i filozof Benjamin Constant, czy artyści malarze jak wspomniany wyżej Jacques-Louis Dawid.
Ponieważ jej mąż zbankrutował przez politykę Napoleona, salon Madame Recamier przybrał pewną formę opozycji wobec rządu Napoleona w efekcie czego została zmuszona przez Korsykanina do opuszczenia Paryża. Mieszkała przez pewien czas w Lyonie, a następnie w rezydencji słynnej baronowej Madame de Stael w Coppet nad Lemanem, dawczyni innego salonu dla Świata Kultury i.. romantyzmu. To tu poznała Księcia Fryderyka Wilhelma Heinricha Augusta Pruskiego, bratanka Fryderyka II Wielkiego, przystojnego łamacza wielu niewieścich serc. Ten co prawda słyszał o sławie Juliette, lecz dopiero fizyczny kontakt go powalił na kolana
Mężczyźni to przecież „wzrokowcy”, a jej eteryczny powab tak zdominował księcia, że utonął bez reszty w jej niewinnym spojrzeniu. A kiedy do kompletu usłyszał kanconę miłosną w wykonaniu Juliette, to był tak zafascynowany jej anielskim głosem, że szybko oświadczył się błagając, aby udała się z nim do Prus. Zgodziła się dosyć szybko. August pospieszył zaraz do domu poprosić o zgodę rodziny na ślub. Pisał do niej listy miłosne, wręcz oszalał na jej punkcie. Wreszcie otrzymał list, w którym, jak to kobieta ... zmieniła zdanie. Nieco później otrzymał w darze od Juliette, jeden z jej portretów, namalowany przez barona Francoisa Gerarda, gdzie Madame Recamier spoczywa (tym razem) na kanapie..

Portrait de Juliette Récamier assise,
autor: baron Gérard, 1805.
Musée Carnavalet
Biedny książę nie mógł oderwać oczu od obrazu (nie dziwię się mu), starając się zrozumieć tajemnicę jej spojrzenia. W efekcie zamówił dla siebie inny obraz, na którym występuje on i ... ów obraz jego miłości. Taka historia w historii..
Po śmierci księcia dzieło Gerarda, zgodnie z testamentem, zostało zwrócone Madame Récamier.
Choć Juliette uchodziła za największą piękność Paryża i niezrównaną uwodzicielkę, to jednak nie dopuszczała mężczyzn zbyt blisko. Niektórzy francuscy historycy twierdzą, że do końca życia zachowała dziewictwo. Podobno było to związane z pewna uciążliwa przypadłością. Bezsensowna hipoteza podaje, ze: cierpiała na pewne delikatne schorzenie związane z bólem podczas aktu miłosnego.
Skoro zachowała dziewictwo, to skąd ten ból? Bez sensu..
Madame Recamier złamała też serce Luciena Bonaparte, brata Napoleona. Do jej pięknych nóżek byli gotowi paść, książę Metternich, książę Wellington, pisarze tej klasy co Konstantin De Rebeck, czy nawet sam François-René de Chateaubriand. To ten słynny pisarz, polityk i dyplomata, od którego nazwiska nazwę wzięła słynna i smaczna potrawa.
Romans Juliette z Chateaubriandem rozpoczęła ona w w wieku dla kobiety niebezpiecznym, gdy ukończyła czterdzieści lat. Był to rok 1817. Wróciła wtedy do Paryża z wygnania. Jej nowy (stary) salon przyjmował jeszcze więcej intelektualistów i artystów, niż kiedykolwiek wcześniej. Trwało to przez ćwierć wieku, aż do jej spektakularnej śmierci. Na kilka lat przed śmiercią, Juliette oślepła. Jej piękne, wiecznie młode oczy mogły być już tylko obrazem dla wielbicieli, już nie tworzyły silnych więzi uczuciowych i powodowały tylko jednostronne emocje intelektualne i nie tylko. Intensywne życie publiczne miewa swoje niebezpieczne minusy. Podczas epidemii cholery, Madame Recamier zaraziła się i zmarła w wieku siedemdziesięciu jeden lat w maju 1849 roku.
Jest pochowana na paryskim cmentarzu Montmartre.
Inne tematy w dziale Kultura