dunajec dunajec
3755
BLOG

Ruszył marsz kibiców. Policja się boi..

dunajec dunajec Rozmaitości Obserwuj notkę 49

Na początek się wytłumaczę, że nie szukałem wrażeń, ale przechodziłem. Musiałem się przebić do domu, więc musiałem przejść 1,5 km od miejsca, gdzie zaparkowałem samochód i przechodziłem w poprzek przez trasę tego marszu, kibiców i policjantów.

Legitymowali mnie ze dwa razy, sprawdzając czy tam mieszkam, ale widziałem w ich oczach strach, stres i napięcie. Niektórzy przerażeni. To mnie martwi.

Kibice rosyjscy wcale nie byli nastawieni agresywnie i nie widziałem żadnych symboli komunizmu obrażających naszą wrażliwość. Poleciało parę petard, a trudno powiedzieć w takiej sytuacji, czy to w stronę, czy też od...

Kibice rosyjscy są nastawieni póki co konsyliacyjnie, w każdym razie w małych grupkach. Można rzec, że robią za niewinne sierotki.

Widać na szczęście dużo roześmianych polskich kibiców i rodzin z dziećmi, nawet 5-6 letnimi, więc może przeważy "święto piłki".

Niestety zdarzają się agresywnie są nastawieni niektórzy, nieliczni nasi kibice.  Małe grupki ale zorganizowane, więc nie chodzi o przypadkowych gapiów.

Widziałem też sporo zwykłych łobuzów, co to może bitki sami nie wywołają, ale na pewno się przyłączą.

Jak to w takich sytuacjach, kiedy mamy do czynienia z iskrą i tłumem wiele się może wydarzyć. Ja wierzę w to, że sprawa się rozejdzie po kościach. Za to wiele może się wydarzyć po meczu.

Moim zdaniem atmosferę histerii nakręciły media. Oby nie była to samospełniająca się przepowiednia.

Policji mnóstwo i cały czas nowi dojeżdżają (pod oknem miałem punkt operacyjny, więc słyszałem, co gadali (85km do Warszawy, jedziemy z Poznania itd.).

Wiele zależy od wyniku meczu i scenariuszy grup kibicowskich (mniej lub bardziej kibicowskich), ale sytuacja napięta, policja się boi, czyli bezbronność państwa po raz kolejny.

Jeszcze raz zaapeluję przy tej okazji do ministry Muchy i premiera Tuska, żeby strzelili Ruskim 7 goli w pierwszej połowie. My wtedy skoczymy po czerwone gożdziki i każedemu Rosjaninowi goździk i pół litra.

Bardzo serdecznie, bardzo serdecznie:)...

 

dunajec
O mnie dunajec

Pisanie na blogu ma swój cel doraźny, a i kontekst sytuacyjny. Może wynikać z potrzeby refleksji lub chęci dzielenia się informacją, ale ja traktuję to również jako formę autoterapii (czasem zabawną).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości