dylandog dylandog
119
BLOG

Czy Komorowski podpisze ustawę okradającą byłych właścicieli?

dylandog dylandog Polityka Obserwuj notkę 2

 

Na biurku Marszałka Bronisława Komorowskiego pełniącego obowiązki Prezydenta RP powinna w tej chwili leżeć ustawa z dnia 29 kwietnia 2010 roku o zmianie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji. Ustawa ta jest gwoździem do trumny sprawy reprywatyzacji, więc sprawy, która jest jedną z największych hańb III Rzeczpospolitej. Ponieważ ustawy nie ma w spisie ustaw już podpisanych przez Marszałka, opublikowanej na stronie internetowej prezydenta, zakładam, że kwestia podpisu pozostaje wciąż otwarta.

Jeśli ktoś nie pamięta o co z reprywatyzacją chodzi to przypomnę krótko, że Polska jako jedyny kraj środkowoeurpejski dotąd nie uchwaliła ustawy zapewniającej oszkodowanie osobom wywłaszczonym przez komunistów. Warto również przypomnieć, że pozbawienie ludzi własności stanowiło akt fundamentalny, konstytucyjny dla Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Wydaje się oczywiste, że dopóki ten akt nie zostanie potępiony i poszkodowanym nie zostanie zaoferowane choćby symboliczne odzszkodowanie możemy się wciąż uważać za obywateli PRL-bis.

Tymczasem rząd Donalda Tuska stał się pierwszym rządem po 1989 roku z premierem wywodzącym się ze środowiska Solidarności, który po początkowych obietnicach otwarcie zrezygnował z prac nad ustawą reprywatyzacyjną. Co więcej, wspomniana wyżej ustawa drastycznie ogranicza ilość przychodów z prywatyzacji przekazywanych do Funduszu Reprywatyzacji. W latach 2010-2011 przekazanych do niego będzie zamiast 5% jedynie 1,5% przychodów,  następnie zaś wysokość odpisów na Fundusz będzie określana co roku w ustawie budżetowej. Z Funduszu Reprywatyzacji wypłaca się oszkodowania w sprawach sądowych przegranych przez państwo, a jego środki miały być również przeznaczone na odszkodowania ustawowe. Biorąc pod uwagę skalę planowanej  przez PO prywatyzacji i to, że coraz mniej zostaje do sprywatyzowania, jest oczywiste, że ustawa ta ostatecznie zamyka drogę do rozwiązania kwestii rekompensat dla właścicieli ograbionych przez komunistów.

Jest więc ona bardzo ważnym testem uczciwości Bronisława Komorowskiego, który dotychczas konsekwentnie, trzeba mu to przyznać, opowiadał się za reprywatyzacją. W czasie poprzedniej kadencji ostro krytykował projekt promowany przez PiS, a odziedziczony po rządzie Marka Belki, przewidujący rekompensaty w wysokości 15% wartości utraconego majątku. Z sejmowej mównicy, w ładnym przemówieniu, Komorowski słusznie krzyczał o  projekcie reprywatyzacji złodziejskiej. Dzisiaj sam staje wobec sytuacji, w której ma szansę udowodnić, że złodziejem nie jest. Bardzo jestem ciekaw jak się zachowa.

 

dylandog
O mnie dylandog

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka