Gdyby ktoś mnie zapytał, dlaczego zdecydowałem się sympatyzować z PiS w sposób jawny odpowiedziałbym, że powodem jest moje nieskrywane i trwające od dawna zainteresowanie polityką. Po prostu każdy mnie znający wie, że mam swoich faworytów, więc na pewno też mniej lub bardziej lubię czy szanuję każdą z głównych partii.
I tak jak kiedyś jakaś wymijająca odpowiedź wystarczyła, bo mogła rodzić najwyżej mało mnie interesujący spekulacje, tak teraz myśl, że mógłbym być wzięty za sympatyka SLD czy Platformy powoduje, że szczerze robi mi się niedobrze. Dlatego też asekuracyjnie uznałem, że dla własnego samopoczucia zacznę chuchać na zimne.
Oczywiście ten „political statement”nie jest żadnym wyczynem i każdy może zrobić podobny. Dla mnie ma jednak dość duże znaczenie.
Uświadamia mi bowiem, że gdzieś tam musiała przebrać się jakaś miarka. Szczególnie, że zdecydowanie wygodniej jest być ponad i sam PiS daleki jest przecież od moich wyobrażeń o partii idealnej, a ja mimo wszystko i tak wolę definitywnie odżegnać nawet tylko od podejrzeń, że mógłbym popierać SLD lub Platformę.
W związku z tym, skoro deklaracje taką trudno również podciągnąć pod konformistyczny, asekuracyjny i zawsze modny slogan o wyborze „mniejszego zła”, musi chodzić jednak o coś więcej. Zapewne więc o wspomnianą już chęć zdecydowanego pokreślenia, że nie ma się nic wspólnego wszelkiej maści Tuskami, Komorowskimi, Napieralskimi, Olejniczakami, Palikotami, Niesiołowskimi, Nowakami, Pawlakami, Senyszynami i innymi Nitrasami. Że po wyborach prezydenckich i poprzedzającej je katastrofie smoleńskiej coś się zmieniło i nie ma już miejsca na krygowanie się, słodkie uśmiechy i udawanie, że jest dobrze.
I nieważne, że brzmi to jak jakiś wydumany, śmieszny foch. Mam to gdzieś w tym momencie. Niech będzie, że to mój prywatny gest solidarności z premierem Jarosławem Kaczyńskim deklarującym niepodawanie pewnym ludziom ręki.
PS Notatka inspirowana obserwacjami polskiej sceny polityczej ogólnie, a bezpośrednio wczorajszym wywiadem z p. Kidawą-Błońską w radiowej Trójce i dzisiejszym występem p. Sławomira Nitrasa w Polsat News.
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka