Generalnie każdy ważniejszy Kacap, znaczy się Ruski w swoim CV pisze, ze po jakimś instytucje, czy nawet instytutach. Taka widać u nich moda i tradycja, że owszem, wszyscy "walą" ze szklanki i pod ogórka lub skibkę chleba, ale ci co z kryształowych szklanek, to muszą po instytutach. U nas toże niektórzy po "instytutach" jak np. "Bolek", za której katedry sekretarz-taryfiarz Miecio stoi, ale to taki instytut na niby, jak dyplom elektryka "Bolka".
"Elektrycy wszystkich krajów łączcie się" - a "Bolek" ino na 12V.
Jak wieść gminną ustępujący - Ku chwale ojczyzny! - nam wszystkim Pa Pressida Fanfan la Komorowski ogłosił, że i łon toże po licznych dąsach i kielichach łez goryczy zakłada -
- "INSTYTUT - Le Dernier Bastion PO"

obserwacja wroga z rubiezy Instytutu rzut oszczepem we wroga z rubierzy Instytutu
Inne tematy w dziale Polityka