Cytat 1
Frans Timmermans przesłał pismo do ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego. Czytamy w nim m.in. o ponownym zaproszeniu szefa MSZ Polski oraz ministra sprawiedliwości (Zbigniewa Ziobrę) "na spotkanie w Brukseli w dogodnym dla nich terminie, aby powrócić do dialogu". W liście podkreślono również, że "Komisja nadal wyciąga rękę do władz polskich w nadziei na konstruktywny dialog". (onet)
Cytat 2
W Niemczech, znanych z poszanowania prawa, owa prawnicza niezawisłość zaczęła w ostatnich latach wzbudzać wątpliwości. Głośne stały się zarzuty, że orzecznictwo to polityka prowadzona innymi środkami. (onet)
Cytatu 3 ze strony opozycji nie będzie, bo opozycji brak, natomiast wypowiedzi mącicieli, antypolaków i swołoczy maści wszelakiej cytować nie muszę, bo są znane.
Do sądów federalnych wybiera się najlepszych sędziów działających na terenie Niemiec. Tak powiada Konstytucja i jakieś wymyślne ustawy. Praktykowane są jednak wybory sędziego przez polityków i tu panuje wolna amerykanka. Kto się do władzy dorwie, a zawsze są ci sami, to swojego sędziego ma. Młodzi, zdolni i czasami ambitni próbują różnych sztuczek, by do góry dojść i po sądach ze skargami latają.
– Kto jest niewygodny albo z jakichś powodów nielubiany, nie jest wybierany – krytykowała w 2014 r. ówczesna szefowa komisji sprawiedliwości Bundestagu Renate Künast.
Krytyka suszna, ale stronnicza. Renatka i Antie z partii Zielonych były i są. Kandydatka zaproponowana przez ministra sprawiedliwości Saksonii Antje Niewisch-Lennartz dysponująca wysokimi kwalifikacjami została dwa razy odrzucona. Wygrał kandydat CDU i wybory zakończono. Jeden z prawników, który brał udział w wyborze sędziów, powiedział: „pewne osoby są niepożądane, ale tego nikt otwarcie nie przyzna". Link po szwabsku http://www.kj.nomos.de/fileadmin/kj/doc/1969/19694Muenstermann_S_325.pdf
Zabawa na niemieckiej arenie prawa i sprawiedliwości jest więc przednia i końca tego żenującego widowiska raczej spodziewać się nie można.
Słynna z lat dziewięćdziesiątych sprawa łapówki za wyrok została zamieciona i tyle o niej było wiadome, że sędzia pomocniczy za 800 000 marek korzystny wyrok stronie obiecał. Nagle papierowe nośniki zamilkły i szlag zabawę trafił. Pytanie: -Ile kasuje sędzia główny? Pozostało bez odpowiedzi.
A plebs z rozdziawionymi mordami pod niemieckim drzewem prawa i sprawiedliwości stoi a małpy w togach na drzewie siedzą. Jeśli ktoś myśli, że małpy z góry kokosy rzucają, to nie jest prawdą. Gówno prawda też można powiedzieć.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo