Co tam pół! Ani cwierć Kelvina! Panie Waldemarze, niech Pan twardo obstaje przy tych 117 K!!!
Jest absolutnym obowiązkiem uczonych...
Co tam absolutnym! Jakim tam absolutnym?! To jest ich PSIM obowiązkiem!!!!
Tyle, że nikt z NASA tu nie zagląda do Salonu 24, a nawet, gdyby zaglądnał, to i tak by nic z tego nie było, bo taki uczony z NASA to po polsku ni czytaty ni pisaty.
Więc Pańskim obowiązkiem staje się bezpośrednio się wrócić do tyych uczonych w języku w którym oni i czytaty i pisaty.
Ponadto, Pańskim obowiązkiem bedzie załatwienie przepustki tym uczonym, żeby oni mogli z prof. Bazijwem porozmawiuać. Oraz zarezerwowanie rozmównicy na odpowiedni moment.